W następstwie przesłuchań w sprawie Alito główni eksperci uważają, że jego nominacja jest już załatwiona. Alito nie wypluwał przekleństw ani zielonej żółci. Nie przyznał się, że unieważni sprawę Roe przeciwko Wade'owi ani nie ślubuje ogłosić cesarza George'a Busha. Ćwiczony i instruowany przez członkinię komisji Lindsay Graham (oraz przez niektórych z tych samych prawników, którzy uzasadniali podsłuchy Busha przez NSA), zamiast tego mówił z szacunkiem i pokorą o poszanowaniu precedensu prawnego i podziale władzy, podczas gdy członkowie komisji republikańskiej uważali go za mieszankę Salomona i Matki Teresy. Podobnie jak Clarence Thomas podczas przesłuchań, Alito unikał trudnych pytań za pomocą uników i frazesów, cierpiał na wygodne luki w pamięci w obszarach, których nie mógł uniknąć, i uzasadniał kontrowersyjne stanowiska z przeszłości, mówiąc, że po prostu starał się być graczem zespołowym.
Wiemy o nim niewiele więcej niż wcześniej – z wyjątkiem jego zdolności do udawania.
Tymczasem w odległej galaktyce była kongresmenka Liz Holtzman, która zasiadała w komisji Nixona ds. impeachmentu, właśnie napisała, że łamanie prawa przez Busha poprzez nielegalne podsłuchiwanie, kłamstwa na temat powodów rozpoczęcia wojny i tolerowanie naruszenia amerykańskiego prawa dotyczącego zatrzymanego nadużycie stanowi podstawę do impeachmentu. Holtzman powiedział, że impeachmentu nigdy nie należy podejmować lekkomyślnie. Uznała, że „głosowanie za impeachmentem [Nixona] było jednym z najbardziej otrzeźwiających i nieprzyjemnych zadań, jakich kiedykolwiek musiałem się podjąć”. Stwierdziła jednak, że jest to konieczne w przypadku Nixona i uzasadnione także w przypadku Busha. Sondaż Zogby'ego przeprowadzony w listopadzie ubiegłego roku, tuż przed wybuchem skandalu z podsłuchami, wykazał, że 53 procent ankietowanych opowiedziało się za impeachmentem prezydenta Busha, jeśli kłamał na temat wojny w Iraku.
Jeśli istnieje szansa na powstrzymanie Alito, a tym bardziej na odzyskanie demokracji, musimy połączyć te rzeczywistości. Obstrukcja mogłaby być do tego narzędziem, ponieważ senatorowie mogliby określić powiązania między uciekającą władzą wykonawczą a kandydatem, który konsekwentnie rządził i opowiadał się za niewyjaśnionym rozszerzeniem tej władzy. Załóżmy, że senatorowie Demokratów rzeczywiście użyli obstrukcji, aby porozmawiać o nominacji Alito w jej najszerszym kontekście. Nie czytaliby książki telefonicznej. Nie zgubiliby się w niekończącym się labiryncie retoryki prawnej dotyczącej decyzji o spojrzeniu. Mogliby porozmawiać o tym, jak chętnie zaakceptowaliby bardziej umiarkowanego kandydata, podobnie jak Clinton nominowała Stevena Breyera i Ruth Ginzberg, po części dlatego, że Orrin Hatch powiedział, że zaakceptowałby ich jako preferowanych od innych proponowanych sędziów. Wykorzystaliby obstrukcję, aby edukować, a także utrudniać.
Niezależnie od tego, jak nazywają swoje działania, załóżmy, że Demokraci rozpoczęli debatę na temat nominacji i nie przestali, próbując znaleźć prawdziwe przyczyny tego, dlaczego Alito miałby być tak destrukcyjny. Mogli przeczytać w artykułach i książkach o nadużywaniu władzy prezydenckiej przez tę administrację. Mogliby porozmawiać o tym, czy naprawdę chcemy, aby urzędnicy państwowi mogli dowolnie pozbawiać nas praw, podsłuchiwać nasze rozmowy telefoniczne i e-mailowe bez nakazu sądu oraz infiltrować grupy obywateli, poprzez które pokojowo gromadzimy się, aby wyrażać swoje przekonania. Mogli porozmawiać o wyborach, do których zmuszane były kobiety, gdy aborcja była nielegalna, jak to jest być dyskryminowanym, a następnie powiedzieć, że nie trzeba dźwigać niemożliwego ciężaru dowodu i czy policja powinna mieć możliwość zastrzelenia nieuzbrojonego 15-latka. starsi ludzie, którzy uciekają po kradzieży 10 dolarów. Mogliby porozmawiać o katastrofie w kopalni Sago i owocach polityki, w której rozbijane są związki zawodowe, a przepisy łamane są na każdym kroku. Mogli opowiedzieć historie, które ożywiają pozornie abstrakcyjne kwestie jurysdykcji i interpretacji konstytucji oraz wyjaśniają ich konsekwencje w świecie rzeczywistym.
Przy okazji mogliby przypomnieć Ameryce, że ten prezydent, mając na swoim koncie kłamstwa, oszustwa i przysługi na rzecz najbardziej destrukcyjnych interesów prywatnych, nie zasługuje na domniemanie szacunku. I że kiedy nominuje kogoś takiego jak Alito, który tylko będzie pogłębiał jego nadużycia władzy, senatorowie mają moralny obowiązek sprzeciwić się mu w każdy możliwy sposób. Celem przesłuchań związanych z mruganiem i kiwaniem głową było zaciemnienie kartoteki Alito i wrobienie go w osobę sympatyczną i rozsądną. Jeśli Demokraci to zaakceptują lub nawet po cichu zagłosują przeciwko niemu bez dalszych protestów, pogłębiają kłamstwo, że jest to zwykła nominacja w zwykłym czasie. Jeśli obstrukcja i nie zmienią stanowiska, istnieje szansa, że obecnie osłabieni politycznie Republikanie ustąpią i nie będą ryzykować narażenia się na zniszczenie prawie 200-letniej tradycji Senatu dla nagiego celu, jakim jest zwiększenie swojej władzy. Demokraci muszą jednak podjąć ryzyko i pozostać silni, a my, zwykli obywatele, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ich do tego przekonać.
Paul Rogat Loeb jest autorem książki Niemożliwe zajmie trochę czasu: przewodnik obywatelski po nadziei w czasach strachu, pt. #3 książka polityczna roku 2004 wydana przez History Channel i American Book Association oraz zdobywczyni nagrody Nautilus dla najlepszej książki roku na temat zmian społecznych. Do jego poprzednich książek zalicza się Dusza obywatela: życie z przekonaniem w cynicznych czasach.
See www.paulloeb.org Aby otrzymywać e-maile z jego comiesięcznymi artykułami [email chroniony]
z tematem: subskrybuj paulloeb-articles
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna