Prezydent Hugo Chávez poświęcił swoje życie biednym mieszkańcom Wenezueli. Odmienił ich życie i zmienił ich kraj.
6 marca, dzień po jego śmierci, spędziłem 11 godzin, czekając z przyjaciółmi, aby złożyć wyrazy szacunku podczas powolnego transportu jego ciała przez miasto. Zajęło to znacznie dłużej, niż oczekiwano, ponieważ setki tysięcy ludzi wypełniło ulice i gigantyczny stadion, na którym zakończyła się procesja, aby rzucić okiem na przechodzącą trumnę. Tłumy śpiewały i klaskały do popularnych piosenek o „El Comandante”, krzycząc: „Chávez żyje, walka trwa!” „Zjednoczony naród nigdy nie zostanie pokonany!” „Jestem Chávez!” Kiedy w nocy ciało wreszcie dotarło do Narodowej Akademii Wojskowej w celu obejrzenia, kolejka oczekujących liczyła prawie dwa kilometry!
Dlaczego tak wiele osób poszło? Dlaczego zgodzili się tak długo czekać? I zamiast być ponurym wydarzeniem, w którym wszyscy byli ubrani na czarno, dlaczego tak wielu nosiło jaskrawoczerwone T-shirty lub opaski na głowę z barwami narodowymi i dlaczego śpiewali i wykrzykiwali hasła?
Wenezuela jest przykładem kraju, który, jak się wydaje, przeszedł zmianę klasową w wyniku pokojowego procesu wyborczego. Podpułkownik Hugo Chávez, zawodowy oficer wojskowy, zorganizował 130 oficerów i prawie 900 żołnierzy, czyli około 1992 procent wenezuelskiej armii, aby podjąć próbę buntu wojskowego w 1998 r. w celu obalenia dyktatora prezydenta Carlosa Andrésa Péreza i zakończenia jego rządów korupcji, cenzury i nadużywanie praw człowieka. Choć im się to nie udało, Chávez stał się popularnym bohaterem. Po dwóch latach więzienia otrzymał amnestię, rozpoczynając kampanię wyborczą wśród biednych, która zapewniła mu prezydenturę pod koniec 2012 r. Według stanu na grudzień 16 r. jego koalicja wygrała 17 z XNUMX wyborów krajowych dzięki skutecznemu podnoszeniu świadomości i upolitycznienie wśród mas.
Opozycja kierowana przez kapitalistów podjęła próbę wojskowego obalenia Cháveza w 2002 r., korzystając z wiedzy i wsparcia rządu USA; jednak dwa dni później masy i wojsko zjednoczyły się i sprowadziły go z bazy marynarki wojennej na wyspie, gdzie był przetrzymywany w niewoli. Potem Chávez stał się znacznie ostrzejszy w swojej retoryce na temat walki klasowej przeciwko oligarchii, nazywając ją „nędznikami”. Wartości socjalistyczne i militarne w ogromnym stopniu wywarły wpływ na masy w postaci demokracji uczestniczącej, oddolnych rad gmin, nowej krajowej policji i innych inicjatyw.
Szefowie Wenezuelskiego Banku Centralnego i ministerstwa gospodarki nie są bankierami, ale rewolucjonistami, organizującymi wykupy rządowe kluczowych gałęzi przemysłu w coraz szybszym tempie, a tylko w 200 r. doszło do ponad 2010 wywłaszczeń prywatnych przedsiębiorstw. Chávez ogłosił, że jest zaangażowany w „eliminację kapitalizmu”. Media rządowe i społeczne wpływają na masy poprzez wartości solidarności, władzy ludowej i socjalizmu XXI wieku. Wielu kapitalistów uciekło do Miami i gdzie indziej, a inni pozostają, ale są sfrustrowani i zdenerwowani, ponieważ nie mają już władzy.
Po raz pierwszy w historii Wenezueli prezydent przeznaczył zyski ze sprzedaży ropy naftowej na finansowanie programów społecznych, takich jak budowa szkół i zatrudnianie nauczycieli, aby każde dziecko mogło chodzić do szkoły, zakładanie bezpłatnych uniwersytetów, budowa szpitali i przychodni zdrowia w każdej dzielnicy i wiejskiej wioski, które każdego roku uratowały tysiące istnień ludzkich.
Na wzgórzach Vargas grupa wiejskich kobiet opowiedziała mi, jak w przeszłości, gdy ktoś w ich wiosce zachorował i zmarł, niesienie ciała na cmentarz w celu pochówku zajmowało dwa dni, a kiedy wracali, czasami czekał na nich kolejny trup, bo nie było kliniki, do której mogliby się udać. Teraz wszędzie są kliniki. Z pomocą Banku Kobiet założyły odnoszące sukcesy spółdzielnie rolnicze, które zapewniają im wszystkim stały dochód. Przysięgali, że nigdy nie wrócą do straszliwej biedy, której doświadczyli, zanim Hugo Chávez zmienił ich życie.
Chávez był pionierem handlu barterowego, podpisując dwustronne umowy barterowe z krajami rozwijającymi się, wymieniając wenezuelską ropę na inne produkty lub usługi potrzebne krajowi, w tym 50,000 XNUMX kubańskich lekarzy i dentystów, którzy zapewniają bezpłatną opiekę medyczną w miejskich slumsach i odległych wiejskich wioskach.
Chávez umieścił sytuację biednych ludzi w programie narodowym. Liczba zarejestrowanych wyborców dramatycznie wzrosła, a lokale wyborcze powiększyły się. W wyborach prezydenckich w 80 r. do urn wzięło udział ponad 2012 procent uprawnionych do głosowania (w porównaniu do niecałych 59 procent wyborców w Stanach Zjednoczonych, którzy w tym roku oddali swój głos). Dziś nawet kandydaci przeciwni Chávezowi mówią, że jeśli zostaną wybrani, oni również będą kontynuować projekty społeczne, próbując zdobyć większość wyborców. W 1998 r., kiedy po raz pierwszy wybrano Cháveza, wszystkie domy we wsiach Barlovento w Miranda były zbudowane z błota i były w bardzo złym stanie z powodu regularnych powodzi. Gubernator stanu Henrique Capriles, który występował przeciwko Chávezowi w 2012 r., udzielił biednym znacznych pożyczek, w związku z czym obecnie prawie wszystkie domy we wsiach budowane są z bloków cementowych.
Dziesięć lat temu, 1 czerwca 2003 roku, zostałem zaproszony na spotkanie z prezydentem Wenezueli Hugo Chávezem w jego cotygodniowym programie telewizyjnym, aby zaprezentować hiszpańskie wydanie mojej pierwszej książki Prout, która została opublikowana w Caracas. Powiedziałem mu, że zainspirowały mnie słowa Prabhata Ranjana Sarkara, założyciela Prout, wygłoszone pod koniec jego wizyty w Caracas w 1979 r., podczas których powiedział: „Wenezuela potrzebuje dobrych duchowych przywódców politycznych. Jeśli Wenezuela zdoła wykształcić duchowych przywódców politycznych, będzie nie tylko przywódcą Ameryki Łacińskiej, ale także przywódcą całej planety. Wenezuela to błogosławiony kraj.”
Prezydent Chávez powiedział: „Dada Maheshvarananda dał nam książkę, którą bardzo doceniamy. Twoja wizyta przyszła w tak dogodnym momencie…. Dziękuję bardzo, bracie, i kontynuujmy duchowość, ducha, dobrą wiarę, moralność i mistyczną siłę, która porusza świat. Zapraszamy do odwiedzenia Dada Maheshvaranandę i innych obywateli świata, zwłaszcza tych, którzy przybywają w dobrej wierze i ofiarowują swoje idee, ducha i płomień moralny Rewolucji Boliwariańskiej. Przyciągnęło to uwagę całego świata, zwłaszcza tych, którzy walczą i marzą o lepszym świecie, tak jak jest napisane w Po kapitalizmie: wizja nowego świata Prouta".
W grudniu 2003 i ponownie w 2005 krajowy koncern naftowy Wenezueli (PDVSA) zlecił mi i innym Proutistom przeprowadzenie serii szkoleń i wykładów na temat modelu Prouta. Następnie w 2007 roku założyliśmy Instytut Badawczy Prout w Wenezueli w Caracas jako niezależną fundację non-profit. Głównym powodem, dla którego to zrobiliśmy, było to, jak bardzo cele modelu społeczno-gospodarczego Prouta były wspólne dla rewolucji boliwariańskiej zainicjowanej przez prezydenta Cháveza.
Prout twierdzi, że pierwszym priorytetem każdej gospodarki powinno być zapewnienie wszystkim ludziom minimalnych wymagań życiowych (żywność, odzież, mieszkanie, edukacja i opieka medyczna) oraz prawa do życia. Dotowane artykuły spożywcze są sprzedawane bardzo tanio w rządowych supermarketach na terenie całego kraju, a szkoły publiczne zapewniają obecnie wszystkim uczniom bezpłatne obiady, co znacznie zmniejsza wydatki biednych ludzi na wyżywienie rodzin. Dzięki podwojeniu liczby osób zapisanych na studia osiągnięto także bezpłatną edukację i opiekę zdrowotną dla wszystkich. W 2012 r. rząd zbudował ponad 200,000 2018 domów i przekazał je potrzebującym rodzinom, a do 70 r. planuje wybudować łącznie dwa miliony domów. Jego rząd zmniejszył ubóstwo o połowę i skrajne ubóstwo o XNUMX%. Potrojono uprawnienia do emerytur publicznych. Jako ktoś, kto spędził całe życie pracując z biednymi, jestem głęboko wdzięczny za te imponujące osiągnięcia – podobnie jak masy, które wczoraj wyszły na ulice.
Wzmocnienie pozycji społeczności to kolejny kluczowy element demokracji gospodarczej Prouta; Chávez zainicjował system rad gmin wraz z bankami spółdzielczymi, które same decydują, które lokalne projekty sfinansują – obecnie w całym kraju działa 33,000 XNUMX takich projektów.
Choć w światowych mediach pojawiło się wiele skarg na to, jak Chávez „zniszczył” wenezuelską gospodarkę, w 5.6 r. wzrost gospodarczy w rzeczywistości wzrósł do 2012 procent. Konserwatywny Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że dług publiczny brutto kraju w zeszłym roku wyniósł 51.3 procent PKB. ale Europa ma ponad 90 procent! Zagraniczna część tego długu stanowiła zaledwie 4.1 procent dochodów Wenezueli z eksportu. Inflacja jest wysoka, ale niższa niż przed objęciem urzędu.
Suwerenność żywnościowa, czyli wyprodukowanie wystarczającej ilości żywności, aby wyżywić całą populację, nie została jeszcze osiągnięta, ale jest to kolejny cel wspólny zarówno rządowi Boliwarii, jak i Proutowi.
Chávez chciał przekształcić gospodarkę kapitalistyczną nastawiona na zysk w gospodarkę zorientowaną na endogeniczny i zrównoważony rozwój społeczny poprzez zaangażowanie tych, którzy zostali zmarginalizowani lub wykluczeni. Od 2002 roku zainspirował fenomenalne utworzenie 262,904 2008 zarejestrowanych spółdzielni do końca 70,000 roku, ale wiele z nich nigdy nie zaczęło działać ani nie upadło. Krajowy instytut nadzoru spółdzielczego SUNACOOP uznaje, że około XNUMX XNUMX działa, co nadal stanowi najwyższą liczbę spośród wszystkich krajów po Chinach.
Większość wenezuelskich spółdzielni ma niewielu niewykwalifikowanych członków. W związku z dużą upadłością zarejestrowanych spółdzielni, w 2005 roku prezydent przesunął wsparcie rządu ze spółdzielni na przedsiębiorstwa socjalistyczne i robotnicze przejęcia fabryk. W ten sposób rząd płaci pensje, ale zachowuje własność. Z drugiej strony Prout wspiera spółdzielnie, które są własnością pracowników i są przez nich zarządzane.
Oczywiście w Wenezueli są problemy; kilka z nich jest bardzo poważnych. Korupcja i przestępczość szkodzą wszystkim. Ich przyczyn jest wiele; rozwiązanie tych problemów wymaga pomocy wszystkich ludzi – w tym celu konieczna jest wielka kampania podnosząca świadomość na każdym poziomie edukacji, za pośrednictwem środków masowego przekazu i w każdym urzędzie państwowym. Podnoszenie świadomości i popularna edukacja są również kluczem do ograniczenia zanieczyszczeń i ochrony środowiska, co jest kolejnym poważnym problemem.
Gdyby wpływ tych problemów został ograniczony, znacznie więcej ludzi z klasy średniej mogłoby zainspirować się do poparcia tej rewolucji. Niestety rewolucyjna retoryka Cháveza często była obraźliwa wobec jego przeciwników – szczere słuchanie uzasadnionych skarg jest konieczne, aby nawiązać dialog i budować mosty, aby coraz większa większość Wenezuelczyków konstruktywnie uczestniczyła w projekcie boliwariańskim.
Hugo Chávez był bardzo silnym człowiekiem, który przeprowadził swój lud przez ogromną transformację społeczną. Zmarł, ale jego wizja bardziej sprawiedliwego i bardziej demokratycznego społeczeństwa w dalszym ciągu inspiruje masy Wenezueli i pozostaje bardzo żywa.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna