Egipska Federacja Niezależnych Związków Zawodowych (EFITU) wydała w niedzielę oświadczenie, w którym odrzuciła tę propozycję Deklaracja konstytucyjna ogłoszona przez prezydenta Mohameda Morsiego i wzywając pracowników do mobilizacji przeciwko dekretowi. Grupy opozycji zwołały masowe demonstracje w proteście przeciwko oświadczeniu Morsiego.
Drodzy bracia i siostry pracownicy…
Kiedy 21 listopada usłyszeliśmy o Deklaracji Konstytucyjnej wydanej przez Prezydenta Mohameda Morsiego, wszyscy zaczęliśmy zadawać naszym kolegom pytanie:
„Co ta deklaracja ma z nami wspólnego?” „Czy będzie to dla nas pożyteczne, czy sprzeczne z naszymi interesami?”
Przyjrzyjmy się wspólnie temu, co znajduje się w deklaracji i co powiedział prezydent w swoim przemówieniu przed Pałacem Ittihadiyya przed swoimi zwolennikami.
- Uhonorowanie męczenników i rannych, zapewnienie rent i rent rodzinom męczenników oraz tym, którzy z powodu odniesionych obrażeń nie są w stanie utrzymać siebie ani rodziny – Jesteśmy całkowicie za.
- Prokurator Generalny – Chcemy, aby postawiono go przed sądem. Domagaliśmy się jego zwolnienia, ale nie powinno to oznaczać narzucania władzy wykonawczej roli władzy sądowniczej. Gdzie są feldmarszałek i Anan?
-
Zapobiegnięcie rozwiązaniu Zgromadzenia Ustawodawczego i Rady Szury –jest wiele powodów, dla których jesteśmy zaniepokojeni:
- Robotników reprezentuje w tym Zgromadzeniu Konstytucyjnym Minister Pracy Khalid al-Azhary. Czy ktoś, kto widział jego występy podczas sprawowania urzędu, może uwierzyć, że będzie bronił praw pracowniczych?
- Nie opieramy tego na domysłach: wszystkie projekty, które wyszły ze Zgromadzenia Ustawodawczego, były całkowicie pozbawione praw robotników, chłopów, rybaków, pracowników nieformalnych. Artykuły mówiące o pracownikach i sprawiedliwości społecznej nie zobowiązują nikogo do faktycznego wprowadzenia czegokolwiek – ani rządu, ani szefów. Jednocześnie projekty chronią interesy właścicieli fabryk i dyrektorów firm: obecnie widzimy, jak szefowie odmawiają wypłaty pracownikom wynagrodzeń i zwalniają ich lub wydają rozkazy o zamknięciu fabryki i wyrzuceniu pracowników z pracy, nawet jeśli korzystali z przywilejów i zwolnień podatkowych. Zaciągnęli nawet pożyczki bankowe i nigdy ich nie spłacili!
Projekt tej konstytucji wiąże rządowi ręce i uniemożliwia podjęcie jakichkolwiek działań mających na celu ponowne otwarcie zamkniętych firm, uratowanie ich miejsc pracy lub odzyskanie praw.
Podobnie projekt konstytucji znosi kwotę reprezentacji robotników i chłopów w parlamencie i Radzie Szury. W ogóle nie będzie nikogo, kto broniłby praw każdego, kto pracuje w Egipcie, takich jak nasze prawo do posiadania prawa pracy zastępującego niesprawiedliwą ustawę nr 12 z 2003 r. lub rzeczywistej ustawy dotyczącej minimalnego i maksymalnego wynagrodzenia lub zabezpieczenia społecznego czy powszechną opiekę zdrowotną dla wszystkich obywateli, czy jakiekolwiek inne ustawy chroniące wiele praw ciężko pracujących ludzi.
- Immunitet od decyzji prezydenckich – Jak prezydent może wydawać prawa i pracować nad ich wdrożeniem, skoro nikt z nas nie ma prawa zwrócić się do wymiaru sprawiedliwości, aby je zakwestionować? A co by było, gdyby wydał dekret zakazujący wszelkich związków zawodowych, które powstały od czasu rewolucji? Czy nikt nie byłby w stanie się temu sprzeciwić?
- A co do przemówienia prezydenta – Prezydent w swoim przemówieniu powiedział, że gdyby nie wydał ustawy zakazującej strajków i okupacji, skorzystałby z ustawy zapobiegającej zakłócaniu produkcji czy blokowaniu dróg. Jak mamy bronić naszych praw, które są kradzione? Czy mamy pozwolić, żeby nas wyrzucili z pracy i odmówili wypłaty? Albo patrzeć, jak nasi koledzy umierają lub odnoszą obrażenia, ponieważ nasi szefowie nie zapewniają bezpiecznych miejsc pracy? Albo patrzeć, jak pracodawcy zgarniają naszą część ubezpieczenia społecznego? … I mamy nic nie robić?
Pierwszą ustawą wydaną przez prezydenta po Deklaracji Konstytucyjnej była ustawa Ustawa 97 z 2012 r która zmieniła ustawę 35 z 1976 r. o związkach zawodowych. Obawiamy się, że poprawka ta zostanie wykorzystana do zastąpienia szefów Egipskiej Federacji Związków Zawodowych, którzy pozostali na stanowisku dzięki pomocy rządów Mubaraka, a obecnie osiągnęli wiek emerytalny, nowymi przywódcami Bractwa Muzułmańskiego powiązanymi z nową reżim.
Można by wiele na ten temat powiedzieć, ale powiemy tylko krótko:
Byliśmy ścigani, zatrzymywani, zawieszani w pracy, przenoszeni i prześladowani, ponieważ praktykowaliśmy nasze prawo do strajku i zakładaliśmy związki zawodowe. Dlaczego czekaliśmy dwa lata, podczas gdy rząd nie wydał ustawy dotyczącej wolności związkowych, a zamiast tego pospiesznie wprowadził ustawę w imię ochrony rewolucji, która kryminalizuje strajki i okupacje? Jak mogą umieścić strajkujących ramię w ramię z handlarzami narkotyków i handlarzami walutami? Czy będziemy to kontynuować mówiąc „To nie nasza sprawa?”
„Nie, to nasza sprawa!” Decyzje te stanowią bezpośredni atak na nasze interesy. Dlatego musimy wstać i walczyć. Dlatego nie możemy pozwolić prezydentowi przejąć tej władzy dla siebie i chronić Zgromadzenie Konstytucyjne i Radę Szura przed rozwiązaniem.
Wzywamy szanownych pracowników całego ruchu robotniczego – czy to w niezależnych związkach zawodowych, czy w związkach przy Egipskiej Federacji Związków Zawodowych, którzy są honorowi i chcą walczyć – aby wyszli na ulice i przyłączyli się do protestów okupacyjnych , aby zebrać się jako robotnicy i wynieść na swoich sztandarach następujące hasła:
- Zmień Deklarację Konstytucyjną, jak wyjaśniono wcześniej
- Zreformować Zgromadzenie Ustawodawcze, w którym co najmniej 50% członków stanowić będą robotnicy i chłopi
- Zagwarantować wolności związkowe w Konstytucji lub ustawie
- Wydać nowe prawo pracy gwarantujące prawa pracownicze
- Przyspieszenie wdrażania ustawy o płacach minimalnych i maksymalnych oraz powiązanie ich z rosnącymi cenami
- Powrót wszystkich pracowników, którzy stracili pracę
- Dymisja rządu Hishama Qandila
Robotnicy Egiptu zjednoczcie się… w obronie naszego ukochanego Egiptu i wszystkich naszych praw!
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna