Wylesianie w brazylijskim lesie deszczowym Amazonii zmniejszyło się w kwietniu o 68% w porównaniu z rokiem ubiegłym, według wstępne dane rządowe opublikowane w piątek.
Odkrycie to pozytywnie wpływa na administrację lewicowego prezydenta Brazylii Luiza Inácio Luli da Silvy, który tak zrobił ślubował aby zniszczenie kluczowego ekosystemu „należało do przeszłości”.
As Reuters zgłaszane:
Oficjalne dane agencji badań kosmicznych INPE wykazały, że w zeszłym miesiącu w brazylijskiej Amazonii oczyszczono 328.71 km126.92 (455.75 mil kwadratowych), czyli poniżej historycznej średniej wynoszącej XNUMX kmXNUMX w miesiącu.
Przerwało to dwa kolejne miesiące większego wylesiania, w którym dotychczas w tym roku wycinka spadła o 40.4% do 1,173 kmXNUMX.
Luli zwycięstwo w październiku ubiegłego roku w sprawie skrajnie prawicowego byłego prezydenta Brazylii, Jair BolsonaroCo okrzyknięty jako kluczowy krok w kierunku ratowania Amazonii przed poważniejszymi i prawdopodobnie nieodwracalnymi szkodami.
Części Amazonki, często nazywane „płucami Ziemi” ze względu na jej niezrównaną zdolność do dostarczania tlenu i pochłaniania ogrzewającego planetę dwutlenku węgla, niedawno minęło kluczowy punkt zwrotny po Bolsonaro wzmożony wycięcie tropikalnego lasu deszczowego podczas jego czteroletniego panowania. Zmiany w regresywnej polityce Bolsonaro popychany w zeszłym roku wylesianie w Brazylii osiągnęło najwyższy poziom od 15 lat, co pomogło napęd emisję gazów cieplarnianych w kraju do najwyższego poziomu od prawie dwóch dekad.
Większość wylesiania, które miało miejsce za Bolsonaro, była nielegalna i była napędzana przez firmy zajmujące się pozyskiwaniem drewna, wydobycie i agrobiznes, które otrzymały zielone światło od byłego prezydenta i często stosowały przemoc, aby represjonować rdzennych mieszkańców lasów i innych obrońców środowiska.
W listopadzie przemówienie na szczycie klimatycznym ONZ COP27 w Egipcie – jego pierwsze wystąpienie na arenie międzynarodowej po pokonaniu Bolsonaro – Lula powiedziany że „nie ma bezpieczeństwa klimatycznego na świecie bez chronionej Amazonii”, której około 60% znajduje się w Brazylii.
„Zbrodnie, które miały miejsce [pod rządami Bolsonaro], zostaną teraz zwalczane” – powiedział Lula, członek Partii Robotniczej, który wcześniej był prezydentem Brazylii w latach 2003–2010 i ponownie objął urząd 1 stycznia. „Odbudujemy nasze możliwości egzekwowania prawa i monitorowania systemów, które zostały zdemontowane w ciągu ostatnich czterech lat.”
„Będziemy ostro walczyć z nielegalnym wylesianiem. Zaopiekujemy się rdzenną ludnością” – powiedziała Lula, która drastycznie ograniczyła jedno i drugie wylesianie i nierówność kiedy rządził krajem na początku tego stulecia. „Brazylia wychodzi z kokonu, któremu podlegała przez ostatnie cztery lata”.
As Reuters zauważył w piątek: „Eksperci twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie, aby potwierdzić tendencję spadkową, ponieważ roczny szczyt wylesiania od lipca do września jest przed nami, ale postrzegają to jako pozytywny sygnał po gwałtownym niszczeniu lasów deszczowych pod koniec 2022 r.”.
„Jest kilka czynników i zmiana rządu może rzeczywiście być jednym z nich” – powiedział portalowi Daniel Silva, specjalista ds. ochrony przyrody w WWF-Brasil. „Agendę środowiskową wznowiono, ale wiemy, że potrzeba czasu, aby można było uzyskać rezultaty”.
„Agendę środowiskową wznowiono, ale wiemy, że potrzeba czasu, aby można było uzyskać rezultaty”.
Friends of the Earth działacz i autor Guy Shrubsole szybciej przyznał Luli uznanie.
„Jeszcze dużo więcej do zrobienia, ale taki jest wpływ wyboru ekologa takiego jak Lula na prawicowego populistę takiego jak Bolsonaro” podsumowałem Shrubsole, którego książki obejmują Zaginione lasy deszczowe Wielkiej Brytanii i Kto jest właścicielem Anglii?
Lula podjął jednak ważne kroki w kierunku wypełnienia swojego zobowiązania dotyczącego powstrzymania wylesiania do 2030 r Reuters poinformował, że prezydent „stanął w obliczu dalszego wyzwania od objęcia urzędu, gdy agencja ochrony środowiska IBAMA boryka się z brakami kadrowymi” – jest to utrzymująca się konsekwencja cięć w finansowaniu jego poprzednika.
Na początku tego miesiąca Lula zabezpieczone „wkład Wielkiej Brytanii w wysokości 80 milionów funtów (100.97 miliona dolarów) na rzecz Funduszu Amazonii, inicjatywy mającej na celu walkę z wylesianiem, wspieranej także przez Norwegię, Niemcy i Stany Zjednoczone” Reuters odnotowany. W zeszłym miesiącu „wznowił uznanie ziem tubylczych, odwracając politykę Bolsonaro, ogłaszając jednocześnie nowe oferty pracy w Ministerstwie Środowiska i [rdzeńskiej] agencji FUNAI”.
Badania mają pokazane że przyznanie własności gruntów społecznościom tubylczym wiąże się z poprawą wyników w zakresie lasów.
Lula całkowicie spodziewał się, że spotka się ze znacznym sprzeciwem ze strony interesów korporacji i prawicowych brazylijskich ustawodawców.
The Washington Postzgłaszane w ubiegłym roku „blok prawodawców powiązanych z rolnictwem mógłby podjąć próbę zablokowania polityki Luli w zakresie ochrony środowiska i uchwalenia przepisów ułatwiających zawłaszczanie ziemi i nielegalne wydobycie”.
Vox również wyjaśnione że „jest mało prawdopodobne, aby wylesianie całkowicie ustało, gdy Lula obejmie urząd”.
„Partia Bolsonaro nadal dominuje w Kongresie i prawdopodobnie będzie nadal wspierać przemysł bydlęcy, który jest odpowiedzialny za niemal całą utratę lasów w brazylijskiej Amazonii” – zauważyło dziennik. „Kraj stoi również w obliczu kryzysu gospodarczego i skutków złego zarządzania pandemią koronawirusa i nie jest jasne, w jaki sposób Lula nada priorytet tym konkurencyjnym kryzysom”.
Pomimo wysiłków naukowców ostrzeżenia że praktycznie niemożliwe będzie zapobieżenie najgorszym konsekwencjom kryzysów klimatycznych i różnorodności biologicznej, jeśli świat nie przestanie wycinać drzew, aby zrobić miejsce dla hodowli bydła, monoupraw i innych szkodliwych praktyk, światowe wysiłki na rzecz powstrzymania wylesiania do 2030 r. obecnie opóźnione w stosunku do harmonogramu i żałośnie niedofinansowane.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna