Pamiętasz: „To kwestia ekonomii, głupcze?” Jak więc Demokraci w Kongresie – pomimo sprzeciwu administracji Obamy – pomagają Republikanom w nałożeniu sankcji na Europejczyków kupujących ropę z Iranu – sankcji, które zwiększyłyby bezrobocie w USA podczas kampanii w 2012 roku?
Ustawa o zezwoleniach na obronę narodową zawiera obecnie poprawkę Senatu zgłoszoną przez republikańskiego senatora Marka Kirka – popieraną przez wielu Demokratów w Kongresie – która nakładałaby sankcje na europejskie banki i firmy prowadzące interesy z Bankiem Centralnym Iranu, aby uniemożliwić Europejczykom zakup irańskiej ropy. To wielka sprawa, ponieważ Iran jest piątym co do wielkości eksporterem ropy na świecie, a zablokowanie eksportu irańskiej ropy do Europy spowodowałoby wzrost cen ropy w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Poprawka Kirka zaszkodziłaby gospodarce USA w czasie, gdy kurczenie się gospodarki w Europie mogłoby wepchnąć USA z powrotem w recesję.
Czy obawa przed gospodarczym odwrotem sankcji na Europę, które Kirk chce nałożyć, jest uzasadniona? Wydaje się, że wielu Europejczyków tak uważa.
We wtorek Reuters zgłaszane:
Unia Europejska staje się sceptyczna co do nałożenia sankcji na import irańskiej ropy, twierdzą dyplomaci i handlowcy, w miarę jak rośnie świadomość, że embargo może zaszkodzić własnej gospodarce, nie powodując przy tym znacznego podcięcia dochodów Iranu z ropy.
[...]
„Być może celem sankcji jest pomoc Włochom, Hiszpanii i Grecji w upadku i uczynieniu z UE mniejszego klubu” – zażartował jeden z handlowców.
Uwaga ta odzwierciedla rosnący niepokój, że sankcje UE najmocniej dotkną niektóre z najsłabszych gospodarek kontynentu, ponieważ irańska ropa pokrywa największą część ich potrzeb, nie wspominając o reszcie bloku.
„Prawdopodobny wzrost cen ropy wynikający z zakazu byłby odczuwalny przez wszystkie (europejskie) rafinerie ropy naftowej, a nie tylko te, które są dużymi odbiorcami irańskiej ropy” – stwierdziła w zeszłym tygodniu agencja ratingowa Fitch.
Źródło przemysłu naftowego w Grecji, które w większości opiera się na irańskiej ropie, powiedziało: „Grecji nie można postawić tyłem do ściany”.
Zagrożenie dla eksportu ropy z Iranu i obawy przed możliwym atakiem wojskowym na jego obiekty nuklearne pomogły utrzymać ceny ropy powyżej 100 dolarów za baryłkę…
Podwyżka cen ropy bezpośrednio zaszkodzi amerykańskiej gospodarce. Ponadto szkoda dla gospodarki europejskiej zaszkodzi także gospodarce USA, powodując spadek eksportu z USA do Europy. Co więcej, pogłębianie się obecnych problemów gospodarczych Europy podważyłoby próby powstrzymania europejskiego kryzysu finansowego, jak sugeruje żart tradera o sankcjach pomagających upaść Włochom, Hiszpanii i Grecji. A jeśli wysiłki mające na celu powstrzymanie kryzysu finansowego w Europie zawiodą, odczujemy ten ból w USA, tak jak Europa odczuła kryzys finansowy w USA w 2008 roku.
Jaka jest na to wszystko reakcja Republikanów? Kiedy rzecznik Departamentu Skarbu USA powiedziany„niezwykle ważne jest, aby podjęte przez nas kroki nie zdestabilizowały gospodarki amerykańskiej i światowej” – odpowiedział starszy doradca Senatu Partii Republikańskiej, mówiąc: „Skarb Skarbu powinien cofnąć się i opracować model kosztów izraelskiej gospodarki dla amerykańskiej i światowej gospodarki uderzyć na Iran.”
Zatem zgodnie z tym republikańskim argumentem mamy tylko dwie możliwości: sankcje nałożone na Europę, które zaszkodzą amerykańskiej gospodarce, lub izraelski atak wojskowy na Iran, który jeszcze bardziej zaszkodzi amerykańskiej gospodarce.
Ale to fałszywy wybór, ponieważ 1) wiele osób w Izraelu, w tym były szef Mosadu, uważa pomysł izraelskiego ataku na Iran za szalony oraz 2) Stany Zjednoczone mogą powstrzymać Izrael przed atakiem na Iran, jeśli chcą tak jak to zrobiły Stany Zjednoczone za rządów Busha.
Oczywiście wielu Republikanów twierdzi, że irański program nuklearny stanowi stan nadzwyczajny w Stanach Zjednoczonych, dlatego powinniśmy być skłonni zaakceptować wyższe bezrobocie w Stanach Zjednoczonych, aby zablokować irański eksport ropy do Europy.
Jednak twierdzenie o „nagłości” jest niezwykle wątpliwe z następujących powodów:
1) Jako dziennikarz Seymour Hersh, zdobywca nagrody Pulitzera ostatnio odnotowano New Yorkernadal nie ma ostatecznych dowodów na to, że Iran realizuje program broni jądrowej.
2) Jako były pracownik AIPAC, MJ Rosenberg ostatnio odnotowano, czołowi neokonserwatyści z American Enterprise Institute – kluczowy cheerleaderka wojny z Iranem, ponieważ był kluczowym cheerleaderem wojny z Irakiem – teraz publicznie przyznają, że dla neokonserwatystów tak naprawdę nie chodzi o to, czy Iran posiada broń nuklearną – lecz o to, że próbuje utrzymanie równowagi sił w regionie na korzyść izraelskich ambicji wojskowych. Z pewnością zrozumiałe jest, że niektórzy izraelscy generałowie chcieliby zachować swoją wolność, tak ją postrzegają, i najechać Liban, kiedy tylko zechcą, ale czy wspieranie tych ambicji stanowi sytuację nadzwyczajną dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych?
3) Jako Sekretarz Obrony Leon Panetta niedawno potwierdziłw najlepszym razie zachodni atak wojskowy na Iran cofnąłby jego program nuklearny o dwa lata. Ponieważ strajk wojskowy nie może zatrzymać irańskiego programu nuklearnego – i ponieważ taki strajk byłby niezwykle kosztowny dla USA – jest to wyjątkowo głupie posunięcie, jeśli celem jest zatrzymanie irańskiego programu nuklearnego.
Jedynym sposobem, w jaki siła militarna może powstrzymać irański program nuklearny, jest użycie jej do obalenia irańskiego rządu i zainstalowania zachodniego rządu-klienta. Jednak niewielu ma odwagę otwarcie o to wzywać, ponieważ dzięki doświadczeniom Iraku i Afganistanu społeczeństwo jest obecnie w pełni świadome, ile ten program będzie kosztować krwią i skarbami, a także jest świadome, że pomimo tych kosztów program powołania rządu-klienta i tak może się nie udać.
Nie ma zatem sytuacji nadzwyczajnej wymagającej sankcji, które zaszkodziłyby amerykańskiej gospodarce. Mamy po prostu kolejny sztuczny kryzys, którego celem jest zmuszenie Amerykanów do ponownego poddania się programowi neokonserwatystów.
Pozostaje jednak pytanie: dlaczego Demokraci mieliby to poprzeć? Czy chcą przegrać wybory?
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna