Działacze klimatyczni wiwatują po tym, jak we wtorek sędzia okręgowy w Bostonie orzekł, że 13 protestujących przeciwko rurociągom paliw kopalnych nie ponosi odpowiedzialności za żadne naruszenia ze względu na konieczność swoich działań.
Bill McKibben, który miał być biegłym w ich sprawie, zamieścił na Twitterze uroczysty wpis: „Dobry Boże!”. w odpowiedzi na orzeczenie, dodając: „To może być pierwszy przypadek w Ameryce. ”
Zarzuty, jakie postawiono oskarżonym, wynikały z działań podjętych w 2016 r. w celu zablokowania gazociągu szczelinowanego West Roxbury lateral Pipeline należącego do Spectra Energy. Chociaż spędzili półtora roku na przygotowywaniu obrony przed koniecznością klimatyczną, którą mieli przedstawić ławie przysięgłych, prokuratorzy zapobiegli temu w zeszłym tygodniu, kiedy zredukowany z zarzutów karnych na wykroczenia cywilne. „Obniżając zarzuty” – argumentuje Centrum Nieposłuszeństwa Klimatycznego, „prokurator uniknął czegoś, co mogłoby być przełomową sprawą sądową”.
Sędzia Mary Ann Driscoll pozwoliła jednak każdemu z oskarżonych wyjaśnić sądowi, dlaczego mieli motywację do wzięcia udziału w działaniach mających na celu zatrzymanie rurociągu do Massachusetts. Po tym, według jako prawnik oskarżonych, stwierdziła, że nie ponoszą oni odpowiedzialności z konieczności.
Przemawiał na schodach przed budynkiem sądu po ogłoszeniu wyroku oskarżony i znany działacz klimatyczny Tim DeChristopher powiedziany „poprosili sędziego, aby uznał, że takie dowody istnieją – w całym naszym społeczeństwie jasno widać powagę zmian klimatycznych, stopień, w jakim reakcja rządu okazała się nieskuteczna oraz stopień, w jakim zwykli ludzie, tacy jak my, mają potrzebę podjąć działania, aby zapobiec tej krzywdzie.”
„Mam nadzieję, że następnym razem uda nam się tego dokonać przed ławą przysięgłych i będziemy dalej walczyć” – powiedział.
Przed budynkiem sądu przemawiała także oskarżona Callista Womick: powiedzenie że „to aroganckie sądzić, że możemy w dalszym ciągu zatruwać planetę i dalej na niej żyć”. W związku z tym stwierdziła, że wzięła udział w proteście, ponieważ postrzegała to jako „część moich obowiązków wobec bliźnich i innych form życia”.
Zgodnie z oskarżona Karenna Gore, dyrektor Centrum Etyki Ziemi w Union Theological Seminary (i córka byłego wiceprezydenta Ala Gore’a), to, co wydarzyło się na sali sądowej, było „naprawdę ważne”, choć zauważyła „ironię” uznania jej za nieodpowiedzialną za naruszenia, ponieważ „bierzemy na siebie odpowiedzialność”.
„Jesteśmy częścią ruchu, który wstaje i mówi: «Nie pozwolimy, żeby to przeszło na naszej zmianie. Nie będziemy udawać, że nic się nie stało” – powiedziała. „Będziemy przemawiać w nowy sposób” – dodała.
„Będziemy żądać, aby ludzie sprawujący wybrane stanowiska, a także korporacje, które dla własnych zysków przerzucają swoje koszty, koszty prowadzenia działalności gospodarczej… na społeczeństwo, przerzucają te koszty na społeczeństwo Przyszłe pokolenia. I bierzemy odpowiedzialność za powiedzenie temu „nie”.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna