autorstwa Simona Piraniego
Wydaje się, że Rosja jest bliska zawarcia układu, na mocy którego jej koncerny naftowe zachowają lukratywne projekty w kontrolowanym przez USA Iraku po upadku Saddama. W zamian Rosja mogłaby ułatwić ONZ wsparcie wysiłków wojennych George'a Busha.
Podczas pierwszego w historii amerykańsko-rosyjskiego szczytu dotyczącego energii komercyjnej, który odbył się w Houston w Teksasie w dniach 1–2 października, opinia publiczna skupiła się na zwiększeniu przez Rosję eksportu ropy do Stanów Zjednoczonych, które desperacko pragną zmniejszyć swoją zależność od Bliskiego Wschodu. Rosyjscy magnaci naftowi odwrócili się od swojego PR-owego uroku i zadziwili amerykańskich liderów branży na rodeo.
Jednak za kulisami toczyły się dyskusje na temat szeregu kontraktów zawartych przez rosyjskie koncerny naftowe (patrz tabela poniżej), w tym kontraktu o wartości 20 miliardów dolarów podpisanego w 1997 roku przez Łukoil, największy rosyjski koncern naftowy, na zagospodarowanie złoża Zachodnia Qurna i państwo kontrolowana przez Zarubieżniefti możliwa koncesja o wartości 90 miliardów dolarów na złoże bin Umar.
Rosja chce mieć pewność, że niezależnie od tego, jakie będą cięcia USA w stosunku do antysaddamowskich polityków irackich lub kurdyjskich nacjonalistów, umowy te pozostaną ważne. I to, bardziej niż spłata długu Iraku z czasów sowieckich, jest kluczowym czynnikiem decydującym o tym, jak Rosja odda swój głos w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Prezes Łukoilu Wagit Alekperow powiedział w zeszłym tygodniu, że ma „gwarancje” od rosyjskiego rządu, że inwestycja w Zachodniej Qurnie będzie chroniona. Takie obietnice mogłyby pomóc zapewnić rosyjskie wsparcie lub przynajmniej wstrzymanie się od głosu wobec nowych, agresywnych rezolucji ONZ, wspieranych przez USA – tak jak zapewnienia, że Rosja będzie miała wolną rękę w Czeczenii, zapewniły, że Kreml i jego sojusznicy z Azji Środkowej ułatwią drogę amerykańskiej machinie wojennej do Afganistanu.
Rząd rosyjski zapewnił porozumienie, że jeśli lub kiedy Saddam upadnie, „prawo [irackie] będzie prawem, państwo nadal będzie obowiązywać” – powiedział 3 października Alekperow dziennikowi „Financial Times”. Michaił Margielow, szef komisji spraw międzynarodowych Rady Federacji Rosyjskiej (izby wyższej parlamentu), powiedział agencji Reuters, że Rosja oczekuje „równej, owocnej współpracy” z USA „zwłaszcza w zakresie prywatyzacji irackiego sektora naftowego”.
Tego samego dnia rosyjski minister energii Igor Jusufow i minister gospodarki German Greg udali się ze szczytu w Houston wraz z amerykańskim sekretarzem handlu Donaldem Evansem i sekretarzem ds. energii Spenserem Abrahamem, aby spotkać się z wiceprezydentem Busha Dickiem Cheneyem i doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezą Rice.
Propozycje zabezpieczenia rosyjskich inwestycji w Iraku są od miesięcy dyskutowane w Waszyngtonie. Na krótko przed majowym szczytem Bush-Putin analityk Ariel Cohen z Heritage Foundation zaproponował ofertę „wsparcia praw umownych rosyjskich firm”; argumentuje, że Łukoil wywiera silny wpływ na rosyjską politykę zagraniczną i że można zawrzeć porozumienie z korzyścią zarówno dla Waszyngtonu, jak i Moskwy. Michaił Chodorkowski, szef rosyjskiego producenta ropy naftowej nr 2 Jukos, powiedział w wywiadzie dla „Washington Post”, że „jeśli będzie wystarczająca wola polityczna”, jedną z możliwości byłoby utworzenie rosyjsko-amerykańskich konsorcjów naftowych w celu eksploatacji irackich złóż.
Szczyt w Houston stał się tłem dla ustalenia szczegółów porozumienia w sprawie Iraku, a także zwiększył entuzjazm dla Rosji jako dostawcy największego na świecie odbiorcy ropy. W swoim przemówieniu na szczycie Alekperow powiedział, że do 2010 roku Rosja będzie w stanie dostarczyć 10% z gigantycznych 20 milionów baryłek dziennie zużywanych przez Stany Zjednoczone oraz że 1 milion baryłek dziennie może być w drodze, gdy tylko Morze Kaspijskie w Baku -Tbilisi-Ceyhan i proponowane rurociągi Jarosław-Murmańsk zostały ukończone.
Koledzy Alekperowa, baronowie naftowi, wpadają w panikę, chcąc wziąć udział w tym akcie, a rosyjski eksport do USA wzrósł z zera w zeszłym roku do 18.4 miliona baryłek w tym roku. Michaił Brudno, wiceprezes Jukosu – drugiego co do wielkości rosyjskiego koncernu naftowego, który w czerwcu dostarczył do USA pierwszy tankowiec pełen rosyjskiej ropy – powiedział podczas szczytu, że firma rozważa dołączenie do Łukoilu przy budowie terminalu tankowców w Murmańsku. oraz budowę rurociągu do portu północnego z jego głównego pola produkcyjnego w Chanty-Mansyjsku.
Tymczasem największa państwowa spółka naftowa Rosnieft’ ogłosiła utworzenie spółki joint venture z Marathon Oil pod nazwą Urals North American Marketing, która ma nadzieję importować do USA 100,000 tys. baryłek dziennie. Natomiast Simon Kukes, dyrektor naczelny TNK, koncernu naftowego kontrolowanego przez grupę Alfa Bank, powiedział na szczycie w Houston, że tankowiec pełen ropy tej firmy przybędzie do USA w przyszłym tygodniu w celu przechowywania w amerykańskiej rezerwie strategicznej. Kukes był także zdecydowanym zwolennikiem propozycji utworzenia odrębnej rosyjskiej lub amerykańsko-rosyjskiej rezerwy strategicznej.
Amerykański entuzjazm dla zakupów rosyjskiej ropy zrekompensował ciągłą powściągliwość amerykańskich firm w inwestowaniu w rosyjski przemysł. Wielkie amerykańskie koncerny naftowe przedstawiły listę warunków inwestowania w rosyjskie projekty: Archie Dunham, prezes Conoco, powiedział, że żaden nie zostanie przedstawiony, dopóki nie zostaną znalezione rozwiązania nierozstrzygniętych sporów wokół proponowanego ustawodawstwa dotyczącego Porozumienia o podziale produkcji (PSA), na mocy którego inwestycje zagraniczne są prawnie wyodrębnione; natomiast wiceprezes ChevronTexaco, Peter Robertson, stwierdził, że możliwość zmian w warunkach prawnych i inwestycyjnych jest „nie do przyjęcia”.
Ale czasy się zmieniły, rosyjskie firmy są finansowo znacznie silniejsze niż rok czy dwa lata temu i nie czują, że muszą błagać o pomoc z zewnątrz. Szef Jukosu Chodorkowski odparował, że rosyjskie firmy inwestują poza PSA; dlaczego inni nie mogli tego zrobić?
Analityk Stephen O'Sullivan z United Financial Group w Moskwie powiedział: „W Houston głośno i wyraźnie słychać było komunikat, że Ameryka chce kupować rosyjską ropę. Nowo nawiązana przyjaźń między obiema stronami była szeroko rozgłaszana i jasne jest, że amerykańskie firmy postrzegają obecnie Rosję jako „po swojej stronie” – ale amerykańskie firmy pozostają ostrożne, jeśli chodzi o inwestowanie w Rosji bez ustawodawstwa PSA.
Rosjanie nie są jednak już zobowiązani wobec Zachodu do inwestowania i mogą negocjować z pozycji względnej siły handlowej, która była niewyobrażalna zaledwie kilka lat temu. Rosja osiągnęła pełnoletność”.
Jak wiele możemy odkryć w podziale największych na świecie zasobów ropy naftowej w Iraku po Saddamie.
Stawka: rosyjskie interesy naftowe w Iraku
Łukoil, największy rosyjski koncern naftowy — posiada 68% wartego ponad 20 miliardów dolarów projektu Western Qurna, uprawniającego go do wydobycia 667 milionów ton ropy w ciągu 23 lat. Łukoil ma nadzieję zacząć od zainstalowania sprzętu umożliwiającego produkcję 100,000 XNUMX baryłek dziennie (bpd) z formacji Mishrif
Zarubezhnieft’, kontrolowana przez państwo firma specjalizująca się w projektach zagranicznych – negocjuje prawa do pola naftowego Bin Umar o pojemności 3.3 miliarda baryłek, które zostały wycofane z TotalFinaElf. Ma także 15% udziałów w projekcie Western Qurna (patrz Łukoil powyżej) — wspólnie z Tatnieftią zdobył zatwierdzone przez ONZ kontrakty wydobywcze na złożach Bai Hassan, Saddam i Kirkuk oraz rozpoczął wiercenie 45 odwiertów na tym ostatnim. — Posiada kontrakt na wykonanie ok. 100 odwiertów na złożu Rumaila Północna Slavnieft, wspólna rosyjsko-białoruska spółka kontrolowana przez państwo. — W październiku ubiegłego roku podpisał kontrakt na zagospodarowanie złoża Luhais o pojemności 490 mln baryłek w południowym Iraku. Prace rozpoczną się od wykonania 25 odwiertów na złożach Nakh Umr i Zubeir
Tatneft, spółka z siedzibą w Tatarstanie, będąca własnością prywatną i rządową Tatarstanu — wraz z Zarubezhnieftią zdobyła zatwierdzone przez ONZ kontrakty na wydobycie na złożach Bai Hassan, Saddam i Kirkuk. — Posiada porozumienie wspólnie z Zarubieżnieftią i Rosnieftią na zagospodarowanie kolejnego pola w Zachodniej Qurnie po zniesieniu sankcji
Rosnieft’, największy państwowy koncern naftowy – ma porozumienie wspólnie z Zarubezhnieftią i Tatnieftią na zagospodarowanie kolejnego złoża w Zachodniej Qurnie po zniesieniu sankcji
Handlowcy — w ramach programu „ropa za żywność” większość irackiej ropy jest początkowo sprzedawana rosyjskim firmom, w tym Emerkom, Kalymneftegaz, Machinoimport, Rosnefteimpex, Sidanco, Slavneft, Soyuzneftegaz, Tatneft i Zarabuzhneft. W ciągu sześciu miesięcy poprzedzających maj Rosja zakupiła 90 milionów baryłek ropy z 226 milionów sprzedanych przez Irak. Obecnie toczy się gorący spór międzynarodowy na temat sposobu ustalania cen tego eksportu
Źródło: firmy, EIA, Washington Post
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna