Gdy w ostatnich tygodniach Antifa wdarła się do głównego nurtu, nagle na scenie krajowej zaczęto debatować nad skutecznością konfrontacji z nazistami na ulicach. Antifa nie jest konkretną grupą, ale terminem używanym do opisania antyfaszystów zaangażowanych w wykorzenienie faszyzmu, zanim będzie on mógł dojść do władzy. Debata wokół Antify zwykle koncentruje się wąsko na stosowaniu fizycznej samoobrony w przestrzeni publicznej. Mniej uwagi poświęcono antykapitalistycznej polityce Antify i temu, jak niektórzy antyfaszyści wdrażają tę politykę w praktyce poprzez organizowanie miejsc pracy.
Kiedy zeszłej wiosny pracownice nowojorskiego feministycznego sklepu z zabawkami erotycznymi Babeland wzięły udział w akcji w miejscu pracy, był to pierwszy raz, kiedy każda pracownica nowojorskiego Babeland jednomyślnie zgodziła się co do jednej rzeczy: firma potrzebowała większej różnorodności w swoich praktykach zatrudniania. Pracownicy Babeland, którzy w 2016 roku zrzeszyli się w Związku Detalicznym, Hurtowym i Domów Towarowych (RWDSU), wynegocjowali w swojej umowie zapis wymagający od pracodawcy poszukiwania różnorodnych kandydatów przy obsadzaniu stanowisk. Kiedy stało się jasne, że firma narusza te zasady, wszyscy pracownicy Babeland podpisali się pod listem wzywającym firmę do zatrudniania większej liczby pracowników kolorowych i większej liczby pracowników transpłciowych. „Dla mnie najważniejsze było to, że mieliśmy podpis każdego pracownika miasta Nowy Jork” – mówi Phoenix V., pracownik Babeland i steward sklepu.
Kiedy Tiffany S. rozpoczynała pracę w spółdzielni spożywczej Takoma Park Silver Spring Food Co-op w Takoma Park w stanie Maryland, spotkała się z brakiem szacunku ze strony kierownictwa i nie potrafiła sobie z tym poradzić. Dyrektorowi generalnemu postawiono nawet zarzuty o molestowanie seksualne. Tiffany wspomina, że czuła się wtedy bezsilna: „Nie mogłaś nic zrobić, bo groziło ci zwolnienie”. Zarząd spółdzielni ostatecznie zwolnił menedżera, ale pracownicy mieli poczucie, że nie mają w tym procesie żadnego głosu. „Pracownicy nadal nie wiedzą, czy są bezpieczni” – mówi inny pracownik spółdzielni, Kenny Y. „Jeśli przyjdzie następny dyrektor generalny i zrobi to samo, nie będą wiedzieć, czy byłoby lepiej”. Tiffany, Kenny i reszta ich współpracowników głosowali w sierpniu za utworzeniem związku zawodowego z Industrial Workers of the World (IWW) i przygotowują się do rozpoczęcia negocjacji w sprawie kontraktu ze spółdzielnią.
Phoenix, Tiffany i Kenny identyfikują się jako antykapitaliści i antyfaszyści. Postrzegają zwalczanie faszyzmu, rasizmu, seksizmu i kapitalizmu jako nierozerwalnie powiązane. „Są nierozłączni, stanowią filary białej supremacji” – mówi Phoenix. „Nie mogą bez siebie istnieć”. Tiffany przedstawia związek między kapitalizmem a innymi formami ucisku jako zakorzeniony w naszej materialnej rzeczywistości. „Kiedy myślę o powiązaniach między kapitałem a białą supremacją, myślę: kto jest właścicielem czego i jak stał się tym właścicielem? Niewolnicy pracowali na roli, uprawiając bawełnę, tytoń lub cukier. Gdzie poszły te pieniądze i co to oznacza?” Dla Tiffany'ego przyjęcie konkretnych materialnych warunków życia pracowników jako punktu wyjścia jest najłatwiejszym sposobem na powiązanie systemów kapitalizmu z białą supremacją.
W swojej nowej książce Antifa: Podręcznik antyfaszystowskiMark Bray umieszcza obecne walki Antify w ramach szerszej ideologii politycznej, która jest wyraźnie antykapitalistyczna. Zauważa, że Antifa w przeszłości skupiała szerokie segmenty lewicy, w tym anarchistów, komunistów i socjalistów. „Wielu antyfaszystów będzie argumentować, że nie można być naprawdę antyfaszystą, nie będąc antykapitalistą, ponieważ twierdzą, że kapitalizm stwarza warunki dla faszyzmu” – mówi Bray.
Chociaż antyfaszyści mają różne opinie na temat tego, jak faszyzm zakorzenia się i rozwija, „zgodni są co do tego, że nie można uważać faszyzmu za skazę na społeczeństwie kapitalistycznym, ale raczej za jego kluczową część”. Bray identyfikuje tę antykapitalistyczną analizę jako kluczową różnicę między bojowym antyfaszyzmem w Europie a współczesnymi rządami europejskimi po II wojnie światowej, zauważając, że państwa te wyrosły z II wojny światowej, a następnie przeciwstawiły się faszyzmowi. Integralną częścią polityki Antify jest zrozumienie, że państwa te „w rzeczywistości nie wykorzeniły całkowicie śladów nazizmu i faszyzmu, a ze względu na swój charakter jako państwa kapitalistyczne nadal przyczyniają się do korzeniowych przyczyn faszyzmu. W tym sensie antykapitalizm jest kluczową cechą definiującą to, co oddziela te dwie perspektywy na temat tego, co oznacza antyfaszyzm”.
W obliczu okropności Charlottesville wybrani urzędnicy obu głównych partii wpadali w panikę, potępiając „nienawiść”, „zło” i inne pozornie apolityczne koncepcje. Stwierdzenia te, oderwane od jakiejkolwiek analizy historycznej czy politycznej, zakładają, że „nienawiść” jest pojęciem abstrakcyjnym, jakby właśnie spadła z nieba.
Proponując zdecydowanie antykapitalistyczny styl polityki, Antifa kwestionuje tę koncepcję. Zamiast tego odkrywamy, że nienawiść nie jest odosobnionym zjawiskiem, oderwanym od reszty społeczeństwa, ale w dużym stopniu symptomem systemu zbudowanego na wyzysku. Patrząc w tych ramach politycznych, próby rozbicia naszych systemów społecznych należy postrzegać jako obrazę naszego przyrodzonego prawa do życia we wspólnocie ze sobą i do pełnego uczestnictwa w społecznych i politycznych mechanizmach społeczeństwa.
Zniszczenie struktur organizacji zbiorowej jest pierwszym krokiem na drodze do faszyzmu. Faszyzmowi ulegają przeważnie miejsca o najsłabszych instytucjach obywatelskich. To nie przypadek, jak zaczyna się słynny cytat, że „najpierw przyszli po związkowców”.
Z tej perspektywy masowe więzienia, tłumienie głosów, ustawodawstwo antyimigranckie i ciągły atak na pracowników należy postrzegać takimi, jakimi są: próbami podważenia naszego podstawowego prawa do osiągnięcia pełni naszego potencjału poprzez życie we wspólnocie. Wielu polityków potępiających nienawiść to ci sami politycy, których polityka pozbawiła najbardziej podstawowe aspekty naszych istot społecznych, pozbawiając nas prawa do pełnego zaangażowania w społeczeństwo, zabierając nasze związki zawodowe, nasze szkoły publiczne, nasze biblioteki i nasze publiczne spacje.
Brutalna, tak zwana polityka oszczędnościowa ostatniej dekady jest nie tylko bezpośrednią formą przemocy wobec ludzi pracy, ale niebezpieczną receptą na wzrost faszyzmu i rasizmu. Dowodem na to jest wzrost liczby białych partii nacjonalistycznych i antyimigranckich oraz bojówek zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych.
Kenny postrzega sztywne, odgórne struktury kapitalistycznego miejsca pracy jako mikrokosmos antydemokratycznych struktur faszyzmu. To, co tyrańscy szefowie i antypracownicze ustawodawstwo osiągają w miejscu pracy, jest tym, co faszyści próbują osiągnąć w naszym systemie politycznym: sprawowanie całkowitej kontroli nad swoimi poddanymi i oddzielanie ich od siebie. On i jego współpracownicy korzystają z organizacji miejsca pracy, aby zarówno dochodzić swoich praw w pracy, jak i edukować współpracowników na temat rzeczywistości kapitalizmu.
Phoenix postrzega wspólne działanie jako najskuteczniejszy sposób wprowadzenia zmian. „W świetle ostatnich wydarzeń jedyne, o czym mogę myśleć, to zbiorowe działania. Myślę, że to jedyny sposób na dokonanie jakiejkolwiek znaczącej zmiany.
Rzeczywiście, budowanie silnych, oddolnych struktur, które jednoczą ludzi w miejscach pracy i społecznościach, stwarza warunki do zbudowania szeroko zakrojonego ruchu przeciwko powstaniu faszyzmu.
W Babeland, gdzie większość siły roboczej to osoby queer, a wiele z nich to osoby trans, szczególnie potrzebna jest ochrona zatrudnienia związana z uzwiązkowionym miejscem pracy. „Ludzie w tych społecznościach od dawna spotykają się z przemocą w miejscu pracy” – mówi Phoenix. Dla nich posiadanie zabezpieczeń w miejscu pracy jest w takim samym stopniu kwestią przetrwania, jak fizyczna ochrona przed faszystami na ulicy.
Wspólne działanie tworzy narzędzie, które nie tylko rzuca wyzwanie zewnętrznym źródłom władzy, ale także kwestionuje przywileje wśród rówieśników. Pracownica Babeland, Stella C. odkryła, że solidarność, którą oni i ich współpracownicy zbudowali poprzez organizację miejsca pracy, lepiej pozwala im na wzajemne rozliczanie się. „Bez związku mógłbym nie móc rozmawiać ze współpracownikami o ich przywilejach. Dzięki więzi solidarności mogę z nimi rozmawiać”.
Oprócz prowadzenia działań związanych z większymi kwestiami, takimi jak bezpieczeństwo, pewność pracy i praktyki zatrudniania, Stella, kiedy tylko może, przeprowadza w sklepie drobne akty solidarności, takie jak zastępowanie zmiany kolorowego współpracownika, który zmagał się z traumą tydzień po przemocy w Charlottesville. Po doświadczeniu związanym z organizowaniem miejsca pracy Stella czuje również, że ma więcej narzędzi i wiedzy do zwalczania innych form ucisku.
Antyfaszyści postrzegają debatę pomiędzy konfrontacją z faszystami na ulicach a codziennym angażowaniem się w organizowanie i edukację jako fałszywą dychotomię. „Cieszę się, że rozwijamy bojowy antyfaszystowski ruch oporu, w tym blok Czarnych” – mówi Tiffany. „Ale czy to wszystko, czego potrzebujemy? Nie, oczywiście nie. Dla mnie przyszłością organizacji antyfaszystowskich jest połączenie wszystkich tych grup i zbudowanie czegoś… Wymaga to edukacji politycznej, wyjścia i nawiązania kontaktu z różnymi społecznościami”.
„Chciałbym, aby było więcej dyskusji nie tylko na temat: «Czy przemoc jest dobra, czy zła?»” – mówi Phoenix. „To bardzo binarny sposób myślenia, a jako osoby queer wiemy, że binarność jest skonstruowana. Chciałbym zobaczyć więcej analiz historycznych na temat tego, jak przemoc i pacyfizm istniały w tej samej walce i że tak naprawdę nie są wobec siebie antagonistyczne. Podejście do problemu na różnych poziomach i z różnych stron jest naprawdę ważne.”
Stella postrzega taktykę nie jako decyzję typu „wszystko albo nic”, ale raczej ocenę swoich zasobów i umiejętności oraz „walkę, jak tylko możesz, przy użyciu wszelkich dostępnych narzędzi. Jakkolwiek możesz walczyć z białą supremacją lub faszyzmem, zrób to. Nie każdy ma dostęp do tych samych narzędzi. Dla mnie najlepszym sposobem, w jaki muszę walczyć, jest stworzenie miejsca dla osób kolorowych w moim miejscu pracy, a najlepszym sposobem na osiągnięcie tego jest mój związek zawodowy”.
Warto zauważyć, że niewiele współczesnych związków zawodowych otwarcie opowiada się za polityką antykapitalistyczną. Antykapitalistyczni pracownicy, którzy tworzą związki zawodowe, postrzegają organizowanie się w miejscu pracy jako jeden z etapów procesu, który prowadzi nie tylko do lepszego życia w kapitalizmie, ale także do bardziej sprawiedliwego sposobu strukturyzowania społeczeństwa. Dla Tiffany cele organizowania obejmują zarówno chleb powszedni, jak i wizję sprawiedliwego społeczeństwa. „Na razie walczę o 15 dolarów za godzinę i walczę o służbę zdrowia, bo mam rachunki do zapłacenia i muszę żyć. Ale to nie może być wszystko, o co w tym chodzi.
Ruch robotniczy może i powinien odgrywać kluczową rolę w przeciwstawianiu się siłom rasizmu i białej supremacji. Chociaż zorganizowana siła robocza jest w USA historycznie słaba, nadal reprezentuje ponad 14 milionów pracowników. Znacznie mniejsze grupy ludzi dokonały znaczących zmian w różnych momentach historii.
Co by było, gdyby agenci ICE wspólnie zdecydowali o wstrzymaniu deportacji? Co by było, gdyby wszyscy naukowcy i urzędnicy służby cywilnej pracujący w rządzie federalnym, z których wielu jest członkami Amerykańskiej Federacji Pracowników Rządowych, zamiast składać publiczne dymisje, połączyli siły między agencjami i wykorzystali swoją zbiorową władzę, aby stawić opór?
Chociaż wydaje się, że te propozycje są obecnie odległe od urzeczywistnienia, nasza siła pochodzi ze zdolności do budowania masowych ruchów i ujarzmiania tej mocy w kluczowych momentach. The Międzynarodowa Unia Dokerów i Magazynów (ILWU)niedawne zorganizowanie się przeciwko faszyzmowi w San Francisco to tylko jeden z ostatnich przykładów takich możliwości. Ci z nas, lewicy, mogą w dalszym ciągu promować robotników, angażując się w nasze związki zawodowe, wykorzystując naszą zbiorową władzę zarówno do przeciwstawienia się obecnemu rasizmowi, który nabiera tempa, jak i do budowania silnych organizacji w terenie, które popychają nas do przodu.
Tiffany mówi: „Kiedy zrzeszamy się jako pracownicy, odbieramy władzę tym, którzy ją posiadają. Przejmujemy na własność. To najbardziej podstawowa rzecz, jaką możemy zrobić razem jako ludzie wykorzystywani w ramach tego systemu”.
Stephanie Basile jest organizatorką związkową mieszkającą w Waszyngtonie.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna
3 Komentarze
Mówiąc oczywiste (a przynajmniej to, co było oczywiste): można przeciwstawić się kapitalizmowi, faszyzmowi, masowym więzieniom, tłumieniu głosów wyborców i ustawodawstwu antyimigracyjnemu, ORAZ NADAL wspierać prawo każdego, łącznie z faszystami, do wolności słowa. A wolność słowa obejmuje organizowanie demonstracji lub marszu w miejscach publicznych, bez obawy, że zostaniesz zaatakowany fizycznie.
Chciałbym, żeby choć raz ludzie z Antify jasno określili swoje stanowisko w sprawie tej bardzo podstawowej zasady.
Jak dobrze sprawdziła się w latach trzydziestych burżuazyjna „zasada” zapewniania faszystom „wolności słowa” w Niemczech?
A w każdym razie czy istnieją udokumentowane przypadki, w których Antifa zapobiegawczo atakowała fizycznie faszystów, tak jak faszyści atakowali i zabijali protestujących?
Najlepszą strategią dla lewicy na przyszłość jest ta, która doprowadziła do historycznie wysokiego, bezprecedensowego poziomu aktywizmu w moim mieście – od stacji kolejowych w 1877 r. po masowe akcje antywojenne w 2003 r. i szczyt G20 w 2009 r. – i jest to szacunek dla różnorodności taktyki dla wszystkich, którzy stawiają opór kapitalizmowi, faszyzmowi i militaryzmowi. Jeśli nie wierzysz w bezpośrednie akcje konfrontacyjne i przeciwko własności, możesz w nich nie brać udziału!
Te ataki na anarchistów i anarchizm muszą się skończyć.
I nie, nie jesteśmy tajniakami – naprawdę spaliliśmy te radiowozy w Toronto w 2010 roku i w Nowym Brusnwick w 2013 roku. PRZESTAŃCIE okradać nas z agencji!
Po prostu powiedz nie Antifie.