Jestem działaczem antywojennym i solidarnościowym z Ameryką Łacińską w Chicago. Niedawno wróciłem z pod koniec marca podróży do Korei Północnej [Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD)] wraz z 45 innymi osobami za pośrednictwem Koryo Tours. Podczas tej wycieczki miałem okazję porozmawiać z koreańskimi przewodnikami o ich poglądach na temat obecnej sytuacji. Przypominam sobie pogląd KRLD wspomniany tutaj tylko raz w mediach korporacyjnych, kiedy Dennis Rodman wrócił z przesłaniem od nowego prezydenta Kim Dzongga. Przesłanie do prezydenta Obamy brzmiało: „Nie chcę wojny, zadzwoń do mnie”. Prezydent Obama, zdobywca Pokojowej Nagrody Nobla, odmówił jej przyjęcia, najwyraźniej woląc od rozmów eskalację zagrożenia regionalną wojną nuklearną. Poprosiłem moich koreańskich przewodników o udzielenie wywiadu, abym mógł przedstawić ich poglądy mieszkańcom USA.
Czy KRLD przedstawiła propozycje pokojowego zjednoczenia narodowego?
Tak, teraz mamy opcje: historyczną opcję republiki federalnej i opcję niedawną. W naszej historii proponowaliśmy trzy zasady zjednoczenia: aby Północ i Południe zjednoczyły kraj niezależnie od obcych sił, abyśmy zjednoczyli się ponownie w sposób pokojowy i abyśmy przez lata pracowali razem, aby stworzyć jedność całego narodu.
Naszą historyczną opcją jest republika federalna: rząd centralny zajmujący się wyłącznie obroną narodową i dyplomacją oraz dwa samorządy lokalne, Północ i Południe, zajmujące się wszystkimi pozostałymi sprawami.
Jednak ostatnio sytuacja na półwyspie się pogarsza. Nie ma żadnych oznak rozwiązania problemu. Jeśli prowokacje w Korei Południowej będą kontynuowane, wybuchnie wojna i będziemy gotowi do walki. Ponieważ sytuacja się pogorszyła, dlatego unieważniliśmy porozumienie o zawieszeniu broni z 1953 roku. Teraz nie ma kontaktu między Północą a Południem. Teraz nie ma linii telefonicznych między Północą a Południem, nie ma infolinii.
Obecnie plan USA i Korei Południowej jest taki, że KRLD upadnie. Sytuacja nadal się pogarsza. Grają w niebezpieczną grę.
Japonia jest również bardzo wroga. Obecny rząd jest bardzo prawicowy. Próbuje zbudować silną armię, wykorzystując „niebezpieczną” KRLD jako pretekst uzasadniający przekształcenie swoich sił samoobrony w regularną armię. Nie tylko KRLD, ale wiele krajów azjatyckich jest zaniepokojonych odrodzeniem się prawicowej Japonii.
Naród amerykański powinien poprosić rząd USA o zmianę swojej wrogiej polityki. Uświadomcie Ameryce prawdziwą sytuację na Półwyspie Koreańskim. Poproś rząd amerykański o podpisanie traktatu pokojowego i nalegaj na nawiązanie stosunków dyplomatycznych z KRLD.
Dlaczego KRLD odczuła potrzebę opracowania bomby atomowej?
Koreańczycy już dwukrotnie musieli mierzyć się z rzeczywistością związaną z bronią nuklearną. Wiele tysięcy Koranów było wykorzystywanych przez Japończyków do niewolniczej pracy podczas II wojny światowej, a wiele z nich było robotnikami przymusowymi w Hiroszimie i Nagasaki, kiedy Stany Zjednoczone zrzuciły bombę atomową.
Później, podczas wojny Stanów Zjednoczonych w Korei, amerykański generał MacArthur chciał zrzucić 50–70 bomb atomowych wzdłuż granicy chińsko-koreańskiej, aby utworzyć pas lądu, na którym ludzie nie mogą żyć ani go przekraczać.
Później, podczas incydentu w Pueblo w 1968 r., kiedy KRLD zdobyła na naszych wodach amerykański statek szpiegowski, prezydent Johnson wysłał do Korei lotniskowce z bronią nuklearną. A w 1969 r., kiedy nad naszym terytorium zestrzelono amerykański samolot szpiegowski WE, Stany Zjednoczone ponownie zagroziły nam atakiem nuklearnym.
Ćwiczenia wojenne USA–Korea Południowa „Team Spirit” prowadzone od lat 1970. do 1990. XX wieku, w których używano bomb nuklearnych.
KRLD przystąpiła do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i została członkiem Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej w 1985 r. Chcieliśmy rozwijać współpracę w dziedzinie energii jądrowej. Naszym celem przystąpienia była ochrona przed atakiem nuklearnym. Ale zagrożenie nadal istnieje.
W 1994 r. na mocy porozumienia z USA zamroziliśmy nasz program nuklearny. W zamian prezydent Clinton i Stany Zjednoczone obiecali dostarczyć nam reaktor lekkowodny. Jak obecnie wiemy, Clinton złożył te obietnice tylko dlatego, że Stany Zjednoczone uważały, że KRLD upadnie, więc nie musiały dotrzymywać porozumienia. Zezwalaliśmy na inspekcje nuklearne do 1999 r., aby pokazać, że nasza energia jądrowa służy wyłącznie celom pokojowym. Stany Zjednoczone złamały porozumienie w 2002 roku pod rządami Busha i wznowiliśmy korzystanie z naszej elektrowni jądrowej.
Wojna w Jugosławii pokazała nam, że musimy się bronić. Dowiedzieliśmy się od Stanów Zjednoczonych, że w USA nie ma sprawiedliwości ani uczciwości. USA szanują tylko władzę. Dlatego KRLD opracowała broń nuklearną, aby mieć władzę.
KRLD musi przeznaczyć zasoby, aby zaspokoić potrzeby ludzi, ale musi wydawać pieniądze na broń nuklearną, aby chronić i bronić swojego kraju. Dostaliśmy lekcję w Jugosławii, Iraku i Afganistanie: bądźcie silni.
KRLD negocjowała z USA, ale Stany Zjednoczone złamały porozumienia i pięciokrotnie zaostrzyły sankcje. Kiedy KRLD zgodzi się na pewne warunki, Stany Zjednoczone podniosą stawkę. Stany Zjednoczone stwierdziły, że nie mogą mieć energii jądrowej, ponieważ można by ją wykorzystać do budowy bomb. Nie możemy mieć satelitów, ponieważ rakiety, za pomocą których wysyłamy je w przestrzeń kosmiczną, można wykorzystać jako rakiety wojskowe. Te, te rzeczy mogą mieć podwójny cel, jeden cywil, jeden wojskowy. Odmawiają nam jedzenia, bo twierdzą, że można go wykorzystać do wyżywienia wojska. Gdybyśmy tak dalej postępowali, powiedzieliby, że nie możemy mieć noży kuchennych, bo moglibyśmy ich używać do walki.
Są państwa niewolnicze i stany szlacheckie. Państwa szlacheckie rozwijają własną infrastrukturę technologiczną, GPS, raporty pogodowe itp., więc potrzebują satelitów. Obecnie satelity wykorzystuje się do wielu celów. Jeśli twój kraj nie ma własnej technologii, stajesz się państwem niewolniczym, zależnym od innych krajów. Kraje szlachetne kontrolują swój własny rozwój i mają przyszłość.
Być może bez broni nuklearnej moglibyśmy już zostać zaatakowani przez USA podczas wojny. Teraz nasi ludzie mogą żyć spokojniej. Naród KRLD jest dumny, że mamy broń nuklearną, jest ona gwarancją pokoju. Tylko my sami możemy zapewnić pokój.
USA mają w Korei Południowej ponad 1000 sztuk broni nuklearnej – artylerię nuklearną, rakiety nuklearne, bomby nuklearne, miny nuklearne.
KRLD wzywała do uwolnienia Półwyspu Koreańskiego od broni nuklearnej, lecz wezwanie to zostało zignorowane. Teraz, gdy nie widzieliśmy innego wyjścia, jak tylko opracować broń nuklearną w celu własnej obrony, ponoszą nas sankcje. To podwójne standardy obrażające nasz naród.
Co obywatele KRLD myślą o sankcjach USA/ONZ? Jak te sankcje wpływają na mieszkańców?
Przyzwyczailiśmy się do radzenia sobie z amerykańskimi sankcjami od 1945 roku. Nasi ludzie uważają, że sankcje są wyraźnym przykładem podwójnych standardów i niewłaściwego wykorzystania Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nie ma dla nich żadnego uzasadnienia. Sankcje zostały nałożone ze względu na nasze testy bomb nuklearnych i wystrzelenie satelitów.
Od II wojny światowej wystrzelono 9000 rakiet/satelitów. Cztery z nich pochodziły z KRLD. Przeprowadzono 2000 testów nuklearnych, 3 w KRLD. Jednak ONZ nigdy nie podjęła uchwały ani nie nałożyła sankcji na żaden kraj za takie postępowanie, a jedynie na KRLD.
To podwójne standardy stosowane przez ONZ. Jest to niewłaściwe wykorzystanie Rady Bezpieczeństwa ONZ przez USA. Inne kraje zachowują się jak marionetki USA i zgadzają się na to.
Sankcje dotyczą każdego gospodarstwa domowego i każdej osoby w KRLD. Występują przerwy w dostawie prądu, niedobory ogrzewania i energii, problem żywnościowy. Sankcje dotykają nawet Państwa odwiedzających turystów, co widać w przypadku Waszych hoteli. [w Pjongjangu woda i światło były włączone tylko w określonych porach dnia; w innych miastach było jeszcze mniej]. Brakuje oleju i części zamiennych do maszyn.
Sankcje zagrażają każdemu krajowi prowadzącemu handel z KRLD, w związku z czym musi on wybrać, z kim chce handlować – z KRLD czy z innymi krajami. Nasza wymiana handlowa dotyczy obecnie tak naprawdę wyłącznie Chin.
Jak wygląda obecnie sytuacja żywnościowa i jaką rolę odgrywają Stany Zjednoczone?
Sytuacja żywnościowa w dalszym ciągu nie jest zadowalająca, a podstawowe potrzeby żywnościowe nadal staramy się pokrywać importem żywności i pomocą zagraniczną. Powtarzające się sankcje USA wstrzymały pomoc żywnościową. Sankcje pogorszyły sytuację żywnościową.
Obecnie amerykańskie organizacje pozarządowe [organizacje pozarządowe] udzielają jedynie części, ograniczonej, symbolicznej pomocy medycznej i nie udzielają żadnej pomocy żywnościowej. Przez okres 7-8 lat nie było pomocy żywnościowej z USA. Sankcje USA utrudniają rozwiązanie sytuacji żywnościowej. Ograniczyła pomoc żywnościową, a nawet ingeruje w dostarczanie pomocy żywnościowej innym krajom.
Jaki jest obecnie główny nacisk w planie gospodarczym KRLD [przez ostatnie kilka lat kraj prowadził politykę przede wszystkim wojskową]?
KRLD kładzie obecnie nacisk na dwie kwestie: produkcję rolną i przemysł lekki. Przemysł lekki to tekstylia, przetwórstwo spożywcze, zabawki, meble, obuwie i tak dalej. Chcemy inwestować i rozwijać te dwa obszary. Chcemy poprawić poziom życia ludzi. Skupiamy się na tych dwóch, nawet jeśli sytuacja jest niebezpieczna. Nawet jeśli nadejdzie wojna, do czasu wybuchu wojny skupimy się na rolnictwie i przemyśle lekkim. Musimy ciężej pracować nad rozwojem rolnictwa i przemysłu lekkiego.
Teraz, dzięki bombie atomowej, KRLD jest trochę bezpieczniejsza i może odwrócić się od wydatków na samoobronę na rzecz inwestycji w przemysł lekki i dobra konsumpcyjne. Widziałeś w Pjongjangu dużą konferencję, w której wzięło udział 10,000 XNUMX delegatów z przemysłu lekkiego z całego kraju. Są tu, aby dyskutować i wymieniać się pomysłami na temat ulepszenia przemysłu lekkiego, tego, co sprawdziło się w ich fabrykach, jakie są problemy i jak je rozwiązać.
Jak układają się stosunki z Koreą Południową od czasu „Polityki słonecznej”? [Rozpoczęty przez Prezydent Korei Południowej Kim Dae Jung i kontynuowane przez Prezydenta Roh Moo-hyun, z lat 1998-2008. W okresie mniej chłodnych stosunków między Północą a Południem głowy państw obu krajów spotkały się w 2000 r. i ponownie w 2007 r. Park przemysłowy Kaesong w KRLD zostało otwarte, a Północ odwiedziło kilka tysięcy turystów z Korei Południowej.]
Od 2008 roku Korea Południowa wykazuje jedynie konfrontację. Nie było żadnej współpracy. Korea Południowa złamała wszystkie porozumienia, które zawarliśmy w ramach polityki Sunshine. Nie ma już współpracy, nie ma turystyki z Południa, nie ma zaangażowania. Teraz relacje są tylko negatywne, nie ma pozytywnych znaków. Wynika to zarówno z nacisków USA, jak i decyzji Korei Południowej. Prezydent Korei Południowej Lee Myung-bak jest prawicowym biznesmenem, który zmienił sytuację, tak jak Bush odwrócił nawet umiarkowany stopień współpracy Clintona.
Obecnym prezydentem Korei Południowej jest Park Geun-hye, córka południowokoreańskiego dyktatora wojskowego Parka Chung-hee , który był oficerem Japońskiej Armii Cesarskiej. Współpraca zmieniła się w konfrontację. Korea Południowa uważa, że presja militarna na Północ w połączeniu z sankcjami doprowadzi do upadku KRLD.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna