Choć może się to wydawać dziwne, prezydent Algierii Abdelaziz Bouteflika i większość jego otoczenia na wysokim szczeblu muszą obecnie skupiać uwagę (i nadzieje) na reprezentacji Algierii w piłce nożnej. W zeszłym tygodniu „Zieloni” z Algierii pokonali bardzo faworyzowaną drużynę „Słoni” z Wybrzeża Kości Słoniowej w ćwierćfinałowym meczu o Puchar Afryki, który w tym roku odbywa się w Angoli. W czwartek (1 stycznia) drużyna algierska zmierzyła się z „faraonami” Egiptu, obecnymi i kilkukrotnymi mistrzami, a także drużyną, która słabsza Algieria pokonała w zaciętej serii trzech meczów od czerwca do listopada ubiegłego roku, aby zakwalifikować się jako jeden z sześciu przedstawicieli Afryki pojedzie w czerwcu na mistrzostwa świata w Republice Południowej Afryki.
Mecz rozpoczął się od długo oczekiwanej, szczególnie intensywnej rozgrywki po tym, jak dwa ostatnie mecze w 2009 roku doprowadziły do zamieszek i przemocy ze strony kibiców w Algierze, Kairze i Chartumie (miejsce ostatniego meczu). Ostatecznie była to farsa, w której po drodze wyrzucono trzech kluczowych algierskich graczy. Następnie trener i prezes reprezentacji Algierii stwierdził, że sędzia z Beninu (a także sama Afrykańska Federacja Piłki Nożnej) był na koszt Egiptu.[I] (Nawet zewnętrzni obserwatorzy krytykowali nerwowe i arbitralne zachowanie sędziego, które wyraźnie wpłynęło na wynik.[ii]) Pomimo tego, co się stało, algierscy kibice wyszli na ulice we własnym kraju, demonstrując swoje gorące wsparcie dla drużyny.[iii]
Duża część społeczeństwa i wszystkie media były przygotowane na nową rundę zaciętej rywalizacji w tym tygodniu, a w dłuższej perspektywie na występ Algierii w prestiżowym etapie rozgrywek Pucharu Świata. Istotną kwestią jest intensywność skupienia się w tym tygodniu na arenach piłkarskich, a nie na polityce, w dłuższej perspektywie. W oczach reżimu wszystko jest mile widziane, co może silnie odwrócić uwagę Algierczyków od najświeższych obecnie doniesień o korupcji politycznej na dużą skalę krążących wokół administracji Boutefliki.
Natychmiast rozwijający się skandal dotyczy największej spółki w Algierii (i Afryki), Sonatrach, ogromnego publicznego przedsiębiorstwa petrochemicznego (12th największa firma naftowa na świecie) odpowiedzialna za zarządzanie eksportem ropy i gazu ziemnego, który zapewnia 98% wszystkich algierskich przychodów z eksportu. Wytwarza 30% produktu narodowego brutto Algierii, osiągnęła w 9 roku zysk netto w wysokości 2008 miliardów dolarów i zatrudnia 126,000 XNUMX pracowników.[iv] Nie trzeba dodawać, że dochody te stanowią ogromne źródło budżetu krajowego Algierii i zapewniają stabilność słabej i niezrównoważonej gospodarki Algierii.
Jednak dochody Sonatrach i nielegalne zawieranie tajnych transakcji od lat zapewniają także duże możliwości uzyskiwania dochodów osobistych w drodze transakcji korupcyjnych administracji firmy i wielu osobom na najwyższym szczeblu algierskiego reżimu. Istnieje naturalna obawa, że liczne awarie związane z Sonatrach mogą zakłócić bieżący przepływ stosunków handlowych. W oświadczeniu, które w obecnym kontekście można odczytać na kilka sposobów, anonimowy dyrektor zachodniego koncernu naftowego powiedział dziennikowi Wall Street Journal że usunięcie najwyższego urzędnika Sonatrach było „wielkim ciosem”. . . . To poważnie zdestabilizuje Sonatrach i znacznie utrudni forsowanie decyzji. Z pewnością zwiększa to ryzyko polityczne pracy w Algierii”.[v]
Obecne dochodzenie, prowadzone przez jeden z najważniejszych filarów reżimu, wojskowe siły bezpieczeństwa (DRS), doprowadziło już do aresztowania dyrektora generalnego Sonatrach, Mohameda Meziane, oraz do rezygnacji trzech wiceprezesów Sonatrach, obecnie samych pod kontrolą kryminalną. Najwyraźniej ci czterej urzędnicy złożyli teraz zeznania, że długoletni minister energii Boutefliki, Chekib Khelil, był w pełni świadomy ich własnego handlu kołami i był w niego zamieszany.[VI], Khelil jest uważany za jednego z najbliższych politycznych bliskich Boutefliki i należy do grupy „nietykalnych” wysokich urzędników z ojczyzny geograficznej prezydenta, w zachodniej Algierii.[VII] Ogólnie szacuje się, że najwyżsi urzędnicy Sonatrach i Ministerstwa Energii (w tym jeden obecnie „na emeryturze” w Szwajcarii, były szef gabinetu Meziane i bratanek Khelila) przefiltrowali do własnych kieszeni dziesiątki milionów dolarów.[viii]
Wybuchowy skandal z Sonatrach zbiega się z narastającym śledztwem Ministra Robót Publicznych w sprawie korupcji na dużą skalę w związku z budową głównej autostrady wschód-zachód. Inne nowsze doniesienia o rażącej korupcji w rządzie dotyczyły ministerstw rolnictwa, transportu i rybołówstwa, byłego szefa Zgromadzenia Narodowego, najwyższego urzędnika rządowego w Blidzie i brata prezydenta Saîda, a także wcześniejszych, znacznie zawyżonych kontraktów ze strony wspólne przedsięwzięcie Sonatrach-Halliburton.[IX]
Chociaż przez niemal pięć dekad niepodległości najwyższego szczebla urzędnicy reżimu byli oskarżani o znaczne łapownictwa, zwłaszcza związane z dochodami z ropy i gazu, niektórzy obserwatorzy uważają, że poziom korupcji w dekadzie prezydentury Boutefliki przewyższał wszystko, co miało miejsce wcześniej.[X] Wciąż utrzymujący się gigantyczny skandal korupcyjny z jego wczesnych lat, obejmujący stratę dla Algierii w wysokości 3–5 miliardów dolarów, tysiące miejsc pracy i setki tysięcy oszczędności w bankach, skupiony wokół Rafika Khalify, obecnie magnata handlarzy kołami z dobrymi kontaktami wygnany do Anglii.[xi] Skandal ten uwydatnił między innymi także brak niezależności sądownictwa w Algierii.
Chociaż takie sprawy są zwykle rozstrzygane przez reżim chroniący własnych faworytów, poprzez uderzenie w nadgarstek lub uwięzienie kozłów ofiarnych niższego szczebla, jak w sprawie Khalifa, obecne skandale korupcyjne są szczególnie niezwykłe ze względu na energiczne wysiłki dochodzeniowe i nagłośnione przez DRS (algierski odpowiednik FBI-CIA). Generał Mediene („Tewfik”), budzący postrach szef tych sił przez ostatnie dwie dekady (od interwencji wojskowej przeciwko wyborom i obecnemu prezydentowi Chadli w 1992 r.), stanowił nieodłączną część najwyższych stopni wojskowych kontrolujących Algierię, a tym samym od dawna świadomi i tolerujący przeszczepy na dużą skalę.
Wiele osób spekuluje, że Mediene może obecnie kontynuować obecne śledztwa dotyczące wewnętrznego kręgu Boutefliki jako bezpośrednią próbę dalszego wzmocnienia swojej władzy politycznej lub całkowitego pozbycia się Boutefliki.[XII] Innych znacznie mniej przejmuje się tym, co postrzegają jako wewnętrzną wojnę między klanami reżimu, a bardziej ogólnie trwającą samą dyktaturą, niezależnie od tego, który klan zwycięży w danym momencie.
Pomimo zdobycia trzeciej kadencji prezydenckiej w kwietniu ubiegłego roku, po tym jak poprawka do konstytucji umożliwiła mu ponowne kandydowanie, wybory były w zasadzie farsą, biorąc pod uwagę bojkot ze strony głównych potencjalnych rywalizujących kandydatów i brak zainteresowania wyborców, a Bouteflika w dalszym ciągu poszukuje skutecznej i wiarygodnej bazy politycznej. Jego dotychczasowa siła opiera się przede wszystkim na pozornym poparciu dowódców wojskowych i braku jasnych, akceptowalnych alternatyw dla ukazania „cywilnego” oblicza reżimu wojskowego.
Powszechne niezadowolenie z powodu utrzymującego się ogromnego ubóstwa, ogromnego braku mieszkań i miejsc pracy, niemal 10% oficjalnej inflacji i praktycznie całkowitego braku znaczących placówek politycznych w dalszym ciągu kipi wśród obywateli. W zeszłym roku w całym kraju miały miejsce liczne gwałtowne demonstracje przeciwko rządowi, w tym w Tizi Ouzou, Oranie, Algierze, Skikdzie, Mostaganem, Blidzie, Eucalyptus, Annabie, Ouargla i co najmniej dziewięciu innych lokalizacjach, o których doniosła prasa.[xiii] Autonomiczne związki zawodowe nauczycieli i pracowników służby zdrowia przeprowadzają długotrwałe strajki przeciwko nieustępliwej administracji. Niedawno duży bojowy strajk pracowników samochodów w Rouiba, przemysłowym przedmieściu Algieru, bezpośrednio rzucił wyzwanie policji walczącej z zamieszkami.
Przypominało to podobną konfrontację związkową w tym samym miejscu pod koniec 1988 r., bezpośrednio poprzedzającą „Czarny Październik”, gigantyczną konfrontację uliczną młodych ludzi z siłami reżimu, która zakończyła się masakrą setek osób, aresztowaniami i torturami tysięcy. Z kolei następujący krótki okres „liberalizacji politycznej” przyczynił się do znacznego wzmocnienia radykalnego politycznego ruchu islamistycznego, co w latach 90. doprowadziło do masowej fali przemocy islamistycznej i militarnej, w wyniku której zginęło około 200,000 XNUMX osób.
Najbardziej spektakularny pokaz spontanicznego, ogólnokrajowego zapału obywateli miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku, zaraz po zwycięstwie algierskiej drużyny piłkarskiej nad wieloletnim głównym rywalem Egiptem, co umożliwiło „Zielonym” udział w play-offach Pucharu Świata w Republice Południowej Afryki – była to dopiero trzecia taka okazja od czasu uzyskania niepodległości.
Obserwatorzy opisali dzikie i entuzjastyczne sceny uliczne jako najbardziej radosne masowe demonstracje Algierczyków od czasu wyjazdu Francji w 1962 r., a rząd oczywiście z zadowoleniem przyjął ten tani zawór bezpieczeństwa umożliwiający rozładowanie napięcia wśród mocno represjonowanej ludności. Ponadto wraz z rozprzestrzenianiem się algierskich flag i głośnymi antyegipskimi wypowiedziami świętującymi zwycięstwo kraj stał się na kilka dni wylęgarnią patriotycznej dumy, której nie widziano od dziesięcioleci.
Dla Boutefliki i jego bliskich współpracowników, oblężonych rosnącą skalą i nagłośnieniem skandalów korupcyjnych na wysokich szczeblach, odwrócenie uwagi od obywateli poprzez „patriotyczną” uwagę na bieżący los reprezentacji Algierii w piłce nożnej jest całkiem mile widziany. Nic dziwnego, że reżim zorganizował samoloty dla tysięcy kibiców na mecz w Chartumie i zaoferował podobne wsparcie w tym tygodniu. W grę wchodzą różne czynniki, głównie za kulisami, jak zwykle w algierskiej polityce, ale ciągły wpływ algierskich „Zielonych” na charakter i moment rozstrzygnięcia losu Boutefliki ma interesujący i zupełnie nowy wymiar.
Tymczasem, oczywiście, wzmocnienie pozycji ludności Algierii na dłuższą metę jest wyzwaniem o wiele poważniejszym i potencjalnie znacznie bardziej zabójczym niż cokolwiek, co ma miejsce na boisku piłkarskim.
David Porter badał i pisał na temat doświadczeń samorządu dużych pracowników w Algierii czterdzieści pięć lat temu. Jest emerytowanym profesorem nauk politycznych SUNY/Empire State College, gdzie prowadził liczne kursy, w tym najnowszą historię Algierii. Jest redaktorem Wizja w ogniu: Emma Goldman o rewolucji hiszpańskiej (wyd. wyd., AK Press, 2006) i obecnie przygotowuje książkę dotyczącą punktu widzenia francuskich anarchistów na Algierię. Można się z nim skontaktować pod adresem [email chroniony].
[I] Outoudert Abrous, „Le pouvoir d'un sifflet”, Wolność (Algier), 1; Mustapha Kessous, „Le rêve algérien d'une final s'évanouit”, Le Monde, 1; „L'Egypte brise le rêve algérien”, Le Nouvel Observateur strona internetowa, 1; „Algérie-Egypte: les Verts ofiarami skandalu arbitrażowego”, Algérie Presse Service strona internetowa, 1.
[ii] Mustafa Kessous, op. cit.; „Algerie-Egipt. . . ” op. cit.
[iii] Bachir-Cherif Hassen, „Bravo les Verts. . . L'Algérie fière de ses guerriers”, La Tribune (Algier), 1.
[iv] Adlène Meddi, Chawki Amari, Mélanie Matarese, S. Ousy Ali. i Zouheir AîtMouhoub, „Sonatrach: Les cadres brisent le milczenie, El Watan (Algier), 1; stronie internetowej Sonatracha.
[v] Benoit Faucon i Spencer Swartz, „Algieria bada urzędników Sonatrach w związku z dochodzeniem dotyczącym korupcji”, Wall Street Journal strona internetowa, 1.
[VI], Yahia Bounouar, „Wyłącznie: Le PDG Meziane a tout avoué et l'enquête se resserre autour de Chakib Khelil”, Rano (Algier), 1.
[VII] „Chakib Khelil: „Jestem niewinnym ignorantem”” Rano, 1; A. Rahabi, „La korupcja absolue produit du pouvoir absolu”, Rano, 1.
[viii] Yahia Bounouar, op. cit.
[IX] A. Rahabi, op. cit.; „Bouteflika: le regne de la korupcja”, Rano, 1; Ahmed Djezairi, „Luttes d'influence autour de Sonatrach”, Le Monde Diplomatique (Paryż), strona internetowa, 1.
[X] „Bouteflika: le regne de la korupcja”, op. cit.
[xi] Salima Tlemçani, „La Justice Brittanique autorise l'extradition de Khalifa”, El Watan, 6.
[XII] Abed Charef, „Lesoldat Kheli w niebezpieczeństwie”, Wolność, 1; Ahmed Djezairi, op. cit.; Yahia Bounouar, op. cit.
[xiii] Strona internetowa „anthropologie du present – émeutes en Afrique”, pod adresem http://berthoalain. wordpress.com/document/afrique> (1).
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna