Niewiele epok we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych było tak burzliwych dla aktywistów jak ostatnie 18 miesięcy. Oddolni organizatorzy musieli stawić czoła utrzymującej się pandemii, coraz bardziej niestabilnej geopolityce i oznakom, że ziemskie systemy ekologiczne w końcu odwdzięczają się nam za dziesięciolecia nadużyć. Szczególnie dla ruchu klimatycznego był to mylący czas, w którym bezprecedensowe zwycięstwa zestawiono z tłem pogłębiających się kryzysów planetarnych.
Miałem okazję głęboko zastanowić się nad tymi realiami, przygotowując zaktualizowane wydanie „Twórcy ruchu: jak młodzi aktywiści wywrócili politykę dotyczącą zmian klimatycznych” — książka, która zawiera inspirujące momenty i wnioski z ponad dwudziestu lat organizowania się na rzecz klimatu pod przewodnictwem młodych ludzi w Stanach Zjednoczonych. Spostrzeżenia i mądrość, którymi podzieliło się ponad 100 przywódców ruchu, z którymi przeprowadziłem wywiady na potrzeby tej książki, są dziś tak samo aktualne, jak w 2022 r. kiedy ukazało się pierwsze wydanie. Jednocześnie wiele wydarzyło się od tego czasu w młodzieżowym ruchu klimatycznym i krajobrazie społecznym, w którym on działa.
Od opracowywania nowych podejść, przez wyrzucanie paliw kopalnych z kampusu, po reagowanie na ekstremalne warunki pogodowe, młodzi aktywiści klimatyczni i ich sojusznicy pokazali, jak dynamiczny i kreatywny jest nadal ten ruch. Czerpiąc z nowego rozdziału w „Movement Makers”, oto sześć ważnych lekcji z ostatniego półtora roku dla każdego, kto zainwestował w cele ruchu klimatycznego.
1. Kryzys klimatyczny nasila się
Od przyjęcia szeroko zakrojonego ustawodawstwa federalnego po wstrzymanie głównych projektów związanych z paliwami kopalnymi, ruch klimatyczny – zwłaszcza jego kontyngent kierowany przez młodzież – odniósł ostatnio zdumiewające zwycięstwa. Nie mogły one nastąpić w ważniejszym momencie, ponieważ kryzys klimatyczny wciąż się pogłębia. Ubiegły rok był zdecydowanie najcieplejszy w historii, a skoki temperatury zaskoczyły nawet naukowców. Było to również wyjątkowe, jeśli chodzi o ekstremalne warunki pogodowe w USA i na całym świecie.
Według danych rządu USAszacunkowo w samych Stanach Zjednoczonych ekstremalne upały doświadczyły w ubiegłym roku 65 milionów ludzi. Kraj doświadczył 28 katastrof pogodowych, które kosztowały co najmniej miliard dolarów – najwięcej w historii. Skorygowana o inflację średnioroczna liczba takich zdarzeń w ciągu ostatniego półrocza wyniosła 18, podczas gdy w dłuższym okresie 1980-2022 nieco ponad osiem. Ekstremalne warunki pogodowe w 2023 r. obejmowały masowe powodzie w Kalifornii, Kentucky i Nowym Jorku; ekstremalne burze na Alasce; susza na Wielkich Równinach; i najbardziej niszczycielski pożar w kraju od ponad stu lat na wyspie Maui.
„Płomienie mogą zniknąć z pierwszych stron gazet, ale podróż do odbudowy będzie długa i pełna wyzwań” – napisał kierowany przez młodzież Ruch Sunrise w e-mailu do zwolenników wkrótce po katastrofie na Maui. Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, aby zapobiec dalszemu pogorszeniu się katastrof klimatycznych, jest nadal niezwykle pilnym celem, podobnie jak potrzeba udzielenia wsparcia i współczucia osobom, które przeżyły ekstremalne tragedie pogodowe. Osiągnięcie tej równowagi staje się coraz pilniejszym priorytetem dla Sunrise i innych grup.
2. Czysta gospodarka kwitnie
W miarę nasilania się katastrof związanych z klimatem inne, bardziej optymistyczne trendy pokazują, że ruch klimatyczny dał światu przynajmniej szansę na uniknięcie najgorszych przyszłych scenariuszy. W USA ostatnie 18 miesięcy było okazją do oceny skuteczności pierwszego w historii kraju ważnego federalnego prawodawstwa klimatycznego. Elementy klimatyczne ustawy o redukcji inflacji, w skrócie IRA, podpisanej przez prezydenta Bidena w lipcu 2022 r. są dalekie od doskonałości. Jednakże w kontekście długich zmagań o przyjęcie szeroko zakrojonego amerykańskiego prawa klimatycznego nie można przecenić jego znaczenia.
IRA mogła zostać utworzona przez senatorów dokonujących zakulisowych transakcji na Kapitolu, ale nie ma wątpliwości, że ustawa nigdy nie powstałaby bez oddolnych nacisków politycznych ze strony ruchu klimatycznego. I, co ekscytujące, teraz się to pojawia praca tych aktywistów ma większy wpływ niż nawet architekci IRA ośmielali się mieć nadzieję.
Przed przyjęciem IRA Biuro Budżetowe Kongresu przewidywało, że doprowadzi to do 369 miliardów dolarów federalnych wydatków na czyste technologie. Było to jednak tylko przypuszczenie i dopiero się okaże, w jakim stopniu firmy i inwestorzy rzeczywiście skorzystają z zachęt podatkowych stanowiących podstawę postanowień klimatycznych IRA. Półtora roku później wydaje się jasne, że faktyczna kwota środków przeznaczonych na czystą energię będzie znacznie większa niż szacunki CBO.
W ciągu roku od uchwalenia IRA deweloperzy w USA ogłosili ponad 270 nowych projektów w zakresie czystej energii i zakładów produkcyjnych zajmujących się ekologicznymi technologiami, które mogą stworzyć 170,000 2023 miejsc pracy. Goldman Sachs szacował, że do kwietnia 1.2 r. łączne inwestycje federalne wynikające z tej ustawy osiągną 2032 biliona dolarów do 3 r., co spowoduje uruchomienie dodatkowych wydatków sektora prywatnego o wartości do XNUMX bilionów dolarów. Marzenie ruchu klimatycznego o przypływie czystej energii generującej miejsca pracy i wzmacniającej klasę średnią wydaje się być w zasięgu ręki.
3. Masowe protesty przynoszą efekty
Młodzi działacze klimatyczni znaleźli kreatywne sposoby prowadzenia kampanii w szczytowym okresie pandemii, wykorzystując Zoom i media społecznościowe organizować w czasie kwarantanny, zamknięcia szkół i ograniczeń dotyczących dużych zgromadzeń. Jednak zanim kraj wyszedł z najgorszego stanu zagrożenia zdrowia publicznego, wysiłki mające na celu zmobilizowanie ogromnej liczby ludzi w widoczny sposób, który pokazał głębokość wsparcia społecznego dla działań klimatycznych, zebrały żniwo. Na szczęście wygląda na to, że ruch klimatyczny odzyskuje zdolność do organizowania masowych protestów.
We wrześniu 75,000 6 ludzi zebrało się w Nowym Jorku na marszu „March to End Fossil Fuels”, największym jak dotąd protestze klimatycznym w USA po pandemii Covid-8. Był to imponujący dowód na to, że ruch ten nadal może wyprowadzić na ulice dziesiątki tysięcy ludzi, a obecnie trwają prace nad innymi dużymi mobilizacjami. Na początku tego miesiąca Bill McKibben, założyciel Ruchu Sunrise Varshini Prakash, przywódczyni młodzieżowego strajku klimatycznego Alexandria Villaseñor i inni prominentni działacze ogłosili plany masowego nieposłuszeństwa obywatelskiego, które odbędzie się w Waszyngtonie w dniach 2–XNUMX lutego, aby zaprotestować przeciwko projektowi eksportu skroplonego gazu ziemnego CPXNUMX zaproponowany do budowy w Luizjanie.
Tylko perspektywa tak szeroko nagłośnionego protestu wydaje się, że pomogło to przekonać administrację Bidena o wstrzymanie przeglądu CP2 i innych terminali LNG, aby można było uwzględnić ich wpływ na klimat. W następstwie tego wielkiego zwycięstwa protest okupacyjny został odwołany, ale fakt, że sama groźba pokojowego nieposłuszeństwa obywatelskiego na dużą skalę wywarła taki wpływ, pokazuje skuteczność masowych mobilizacji.
4. Wygrywamy w sądzie
W sierpniu ubiegłego roku sędzia w Montanie wydał być może najważniejsze jak dotąd orzeczenie w ramach trwających wysiłków na rzecz wykorzystania sporów sądowych do pociągnięcia amerykańskich decydentów do odpowiedzialności za brak ochrony młodych ludzi przed zmianami klimatycznymi. W Held przeciwko Montanie, sędzia okręgowy Kathy Seeley rozstrzygnął na korzyść 16 młodych powodów który argumentował, że stan Montana naruszył ich prawa, uchwalając ustawę zasadniczo zabraniającą uwzględniania kwestii klimatycznych podczas wydawania pozwoleń na duże projekty energetyczne.
Szeroka koalicja grup skłoniła mieszkańców Montana do zgromadzenia się w celu poparcia dla Trzymany powodów, pokazując, jak bitwy na sali sądowej mogą pomóc pobudzić większy ruch. Ostateczny werdykt sędziego Seeleya trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie, a uwaga mediów, jaką wzbudził, stanowi mocne przypomnienie, że orzeczenia sądów kształtują nie tylko egzekwowanie prawa, ale także publiczną narrację na temat stawek moralnych związanych z taką kwestią jak polityka klimatyczna.
Istnieją aspekty Trzymany przypadku, co czyni go nieco wyjątkowym. Klauzula w konstytucji stanu Montana gwarantuje mieszkańcom prawo do „czystego i zdrowego środowiska” i te słowa stanowiły główne uzasadnienie orzeczenia sędziego Seeleya. Konstytucja USA nie zawiera podobnego przepisu, a lista stanów z porównywalnymi klauzulami konstytucyjnymi – w tym Pensylwania, Rhode Island, Hawaje i Nowy Jork – jest stosunkowo krótka. Jednak rosnący ruch oddolny stara się dodać „zielone poprawki” do konstytucji innych stanów i Trzymany prawdopodobnie jeszcze bardziej pobudzi te wysiłki. Oznacza to, że sprawa może mieć realne skutki prawne daleko poza Montaną.
5. Paliwa kopalne są oblężone na terenie kampusu
Historię organizowania się na rzecz klimatu na kampusach uniwersyteckich w USA można z grubsza podzielić na trzy fazy. Od początku XXI wieku do około 2000 roku działacze studenccy zwykle skupiali się na ekologizacji działalności kampusu. Twórcy wczesnych kampanii, takich jak Campus Climate Challenge, wiedzieli, że te wysiłki mogą wyszkolić nowe pokolenie organizatorów, i mądrze sformułowali swoją pracę jako część większego wysiłku mającego na celu transformację gospodarki. Jednakże, chociaż celem były radykalne zmiany, w perspektywie krótkoterminowej większość grup w kampusach skupiła się na projektach w zakresie efektywności energetycznej lub odnawialnych źródeł energii na mniejszą skalę. Zaczęło się to zmieniać wraz z narodzinami ruchu wycofywania się z paliw kopalnych w Swarthmore College.
Organizatorzy dezinwestycji przeformułowali walkę klimatyczną na konfrontację z samym przemysłem paliw kopalnych, a uniwersytety przewodziły fali instytucji, które do końca ubiegłego roku pozbyły się ponad 40 bilionów dolarów od spółek węglowych, naftowych i gazowych. Mimo to, jak każdy odnoszący sukcesy ruch społeczny, młodzi aktywiści klimatyczni musieli stale znajdować nowe sposoby na popchnięcie politycznej koperty do przodu. Grupy takie jak Sunrise Movement i Zero Hour skutecznie skierowały energię studentów na krajową politykę klimatyczną, wpływając na wybory krajowe i ostatecznie zapewniając przejście IRA. W międzyczasie kampusowe skrzydło ruchu rozszerzyło swoje zainteresowania, stosując pierwotną logikę wycofywania się z inwestycji w paliwa kopalne w innych obszarach życia w instytucjach szkolnictwa wyższego.
Kiedy ukazało się pierwsze wydanie „Movement Makers”, ta zmiana dopiero się zaczynała – i fascynujące jest zastanawianie się, jak ewoluowało od tego czasu. Studenci wzywają akademickie wydziały badawcze do odmówić pieniędzy od przemysłu paliw kopalnych, odnosząc zwycięstwa w szkołach takich jak Princeton. Na Uniwersytecie Waszyngtońskim działacze studenccy zorganizowali protest okupacyjny w uniwersyteckim centrum karier, aby zaprotestować przeciwko rekrutowaniu pracowników na terenie kampusu przez firmy z branży paliw kopalnych. Tymczasem wysiłki na rzecz dekarbonizacji kampusu przekształciły się z projektów na małą skalę w zmuszanie uniwersytetów do wyeliminowania wykorzystania gazu lub innych paliw kopalnych do wytwarzania ciepła i energii elektrycznej.
„Ruch wycofywania inwestycji osiągnął naprawdę pozytywne rzeczy” – stwierdziła Phoebe Barr, studentka Harvardu, która pracowała nad udaną kampanią Divest Harvard, a ostatnio dołączyła do strajku okupacyjnego Fossil Free Research w szkole Ivy League. „Teraz, gdy wygraliśmy w procesie zbycia inwestycji i pokazaliśmy, jaki wpływ ma aktywizm klimatyczny na kampus, jestem podekscytowany możliwością wkroczenia w ten nowy obszar”.
6. Nadzieja zachęca do działania
Bycie działaczem klimatycznym oznacza dziś poruszanie się po napięciu między dwiema pozornie odmiennymi rzeczywistościami. Z jednej strony przyszłość czystej energii wydaje się bliższa niż kiedykolwiek; a mimo to kryzys klimatyczny wciąż się pogłębia. Ponieważ powodzie, susze i pożary dotykają większą część świata, łatwo jest stracić nadzieję. Jednak młodzi działacze klimatyczni udowodnili, że organizowanie się oddolnie naprawdę robi różnicę. W chwili, gdy realne rozwiązania są już blisko zasięgu, konieczne jest dalsze nadawanie dynamiki postępowi.
Zeszłej jesieni prowadziłem kurs na Western Washington University zatytułowany „Nadzieja i agencja w świecie zmienionym klimatycznie”. Studenci, głównie studenci pierwszego roku, mieli znacznie większą wiedzę na temat zmian klimatycznych i ich konsekwencji niż ja w ich wieku, ale ich poczucie strachu przed tym, co nadejdzie w świecie pogarszających się katastrof, było namacalne.
Kiedy omawialiśmy kampanie oddolne, takie jak Ruch Sunrise, dezinwestycja w paliwa kopalne i inne wysiłki mające na celu przeciwstawienie się przemysłowi paliw kopalnych, zauważyłem, że wielu studentów nabrało nowej nadziei, że nie wszystko stracone. To jeszcze bardziej przekonało mnie o znaczeniu poznawania przeszłości ruchu klimatycznego. Kiedy już zrozumiemy, jak młodzi ludzie i ich sojusznicy już wcześniej wywracali politykę do góry nogami, stanie się jasne, że możemy to zrobić ponownie. Dlatego w pierwszej kolejności napisałem „Movement Makers” i dlatego wydanie nowego wydania wydaje mi się na czasie.
Jeśli nauczyłem się czegoś, studiując ponad dwie dekady historii ruchów klimatycznych, to jest to siła oddolnych organizacji, która zmienia bieg wydarzeń – nawet w walce z niektórymi z najpotężniejszych gałęzi przemysłu na świecie. Młodzieżowy ruch klimatyczny jest tak samo zdolny i odporny jak zawsze i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co osiągnie w przyszłości.
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna