Administracja Obamy potwierdziła, kontynuowała i rozszerzyła prawie wszystkie drakońskie naruszenia swobód obywatelskich, których pionierem była administracja Busha. Oto dwadzieścia przykładów poważnych ataków na krajowe prawa do wolności słowa, wolności zgromadzeń, wolności zrzeszania się, prawa do prywatności, prawa do sprawiedliwego procesu, wolności wyznania i wolności sumienia, które miały miejsce od czasu prezydentury Obamy administracja przejęła władzę. Rozważ je, a następnie zdecyduj, czy istnieje jakaś zasadnicza różnica między prezydenturą Busha a prezydenturą Obamy w obszarze swobód obywatelskich w kraju.
Patriot Act
27 maja 2011 r. Prezydent Obama, pomimo powszechnych sprzeciwów obu partii, zatwierdził w Kongresie czteroletnie przedłużenie kontrowersyjnych części Patriot Act, które miały wygasnąć. W marcu 2010 roku Obama podpisał podobne przedłużenie Patriot Act o jeden rok. Przepisy te pozwalają rządowi, za zgodą specjalnego tajnego sądu, na przejmowanie akt bez wiedzy właściciela, na prowadzenie tajnej obserwacji podejrzanych osób, które nie mają znanych powiązań z grupami terrorystycznymi, oraz na uzyskiwanie tajnych, wędrownych podsłuchów.
Kryminalizacja sprzeciwu i militaryzacja policji
Każdy, kto w ostatnich latach brał udział w protestach pokojowych lub sprawiedliwości, widział to – lokalna policja została zamieniona w zespoły SWAT, a zespoły SWAT w ciężko opancerzone wojsko. Oficer Przyjazny, a nawet Nieprzyjazny Oficer ustąpił miejsca policji umundurowanej jak żołnierze z tarczami SWAT, nagolennikami, ciężkimi kamizelkami, hełmami wojskowymi, wizjerami i znacznie zwiększoną siłą ognia. Protestująca policja ma na sobie stroje przypominające żółwie ninja i towarzyszą im helikoptery, specjalne czołgi, a nawet pojazdy emitujące dźwięk, użyte po raz pierwszy w Iraku. Bezprzewodowe skanery linii papilarnych używane po raz pierwszy przez żołnierzy w Iraku są obecnie wykorzystywane przez lokalne wydziały policji do sprawdzania kierowców. Oprogramowanie do rozpoznawania twarzy wprowadzone w strefach działań wojennych jest obecnie używane w Arizonie i innych jurysdykcjach. Drony, takie same jak te używane w Kosowie, Iraku i Afganistanie, są używane wzdłuż granic meksykańskich i kanadyjskich. Działania te nadal się rozwijają pod rządami Obamy.
Podsłuchy
Liczba podsłuchów do komunikacji ustnej, elektronicznej lub przewodowej, zatwierdzonych przez sądy federalne i stanowe, jest najwyższa w historii. Według Biura Administracyjnego Sądów Stanów Zjednoczonych liczba podsłuchów w 2010 r. wzrosła o 34% w porównaniu z 2009 r.
Kryminalizacja mowy
Departament Sprawiedliwości Obamy atakuje muzułmanów w USA za podburzające słowa, które wypowiadali lub publikowali w Internecie. Ochrona wolności słowa w ramach Pierwszej Poprawki, ostatnio zawarta w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 1969 r. w sprawie Brandenberg przeciwko Ohio, stanowi, że rząd nie może karać wypowiedzi podżegających do przemocy, nawet jeśli opowiada się ona za przemocą, chyba że istnieje prawdopodobieństwo podżegania lub spowodowania takich działań. We wrześniu 2011 r. Departament Sprawiedliwości postawił w stan oskarżenia pakistańskiego mieszkańca legalnie mieszkającego w USA za umieszczenie filmu w serwisie YouTube. Departament Sprawiedliwości stwierdził, że film wspiera terrorystów, mimo że nic w nim nie nawoływało do przemocy. W lipcu 2011 r. Departament Sprawiedliwości oskarżył byłego studenta Penn State o wchodzenie na strony internetowe i sugerowanie celów oraz za udostępnienie łącza do kursu dotyczącego materiałów wybuchowych już opublikowanego w Internecie.
Rząd krajowy szpieguje społeczności muzułmańskie
W działaniach naruszających wolność wyznania, wolność słowa i kilka innych przepisów nowojorska policja i CIA nawiązały współpracę w celu prowadzenia operacji wywiadowczych przeciwko społecznościom muzułmańskim w Nowym Jorku i gdzie indziej. CIA, której nie wolno szpiegować Amerykanów, współpracuje z policją nad „mapowaniem ludzi”, powszechnie znanym jako profilowanie rasowe i religijne, w celu szpiegowania społeczności muzułmańskiej. Jak donosiła agencja Associated Press w sierpniu 2011 roku, pod rządami Obamy informatorzy znani jako „pełzacze meczetów” monitorują kazania, księgarnie i kawiarnie.
Top Secret America
W lipcu 2010 roku „Washington Post” opublikował serię artykułów „Top Secret America” szczegółowo opisujących wyniki dwuletniego śledztwa dotyczącego szybko rozwijającego się świata bezpieczeństwa wewnętrznego, wywiadu i walki z terroryzmem. Ustaliło, że 1,271 organizacji rządowych i 1,931 prywatnych firm zajmuje się zwalczaniem terroryzmu, bezpieczeństwem wewnętrznym i wywiadem w około 10,000 1.7 lokalizacjach w całych Stanach Zjednoczonych. Każdego dnia Agencja Bezpieczeństwa Narodowego przechwytuje i przechowuje ponad 161,948 miliarda e-maili, rozmów telefonicznych i innych rodzajów komunikacji. FBI posiada tajną bazę danych o nazwie Guardian, która zawiera raporty o podejrzanych działaniach składane przez federalne, stanowe i lokalne organy ścigania. Według Washington Post Guardian w grudniu 2009 r. zawierał 103 XNUMX akt. Z tej bazy danych wynika, że FBI przeprowadziło XNUMX pełne dochodzenia i co najmniej pięć aresztowań. Administracja Obamy nie zrobiła nic, aby ograniczyć tajemnicę.
Inne szpiegostwo krajowe
Z najnowszego raportu ACLU wynika, że w całych Stanach Zjednoczonych istnieją co najmniej 72 centra fuzji, które gromadzą informacje lokalnej policji krajowej i łączą je w centra wywiadowcze obejmujące wiele jurysdykcji. Centra te udostępniają informacje od federalnych, stanowych i lokalnych organów ścigania oraz niektórych prywatnych firm w celu potajemnego szpiegowania Amerykanów. Wszystkie one nadal rosną i rozwijają się pod rządami Obamy.
Obraźliwe operacje wywiadowcze FBI
Fundacja Electronic Frontier Foundation udokumentowała tysiące naruszeń prawa przez operacje wywiadowcze FBI w latach 2001–2008 i szacuje, że każdego roku dochodzi do ponad 4000 takich naruszeń. Prezydent Obama wydał dekret wzmacniający Radę Nadzoru nad Wywiadem – agencję, która ma czuwać nad przestrzeganiem prawa przez FBI, CIA i inne agencje szpiegowskie. Żadnych innych zmian nie zauważono.
Wikileaks
Publikacja amerykańskich depesz dyplomatycznych przez Wikileaks, a następnie przez główne serwisy informacyjne wywołała potępienie ze strony urzędników administracji Obamy, którzy stwierdzili, że publikacja dokładnych dokumentów rządowych jest niczym innym jak atakiem na Stany Zjednoczone. Prokurator Generalny zapowiedział wszczęcie śledztwa i zapewnił, że „to nie jest grzechotanie szablą”. Urzędnicy rządowi ostrzegli pracowników Departamentu Stanu, aby nie pobierali publicznie dostępnych dokumentów. Urzędnik Departamentu Stanu i urzędnicy Kolumbii ostrzegli studentów, że omawianie Wikileaks lub łączenie dokumentów z portalami społecznościowymi może zagrozić ich szansom na otrzymanie pracy rządowej, co trwało kilka dni, dopóki inni urzędnicy z Kolumbii nie zmienili tej decyzji. W momencie pisania tego tekstu administracja Obamy nadal próbowała znaleźć sposoby na ściganie wydawców Wikileaks.
Cenzura książek przez CIA
W 2011 roku CIA zażądała znacznych cięć we wspomnieniach byłego agenta FBI Alego H. Soufana, po części dlatego, że stawiało to agencję w złym świetle. Książka Soufana szczegółowo opisuje stosowanie metod tortur na schwytanych więźniach oraz błędy, które doprowadziły do 9 września. Podobnie książka z 11 roku na temat metod przesłuchań autorstwa byłego agenta CIA Glenna Carle’a spotkała się z poważnymi przerwami w dostawie prądu. CIA pod rządami Obamy kontynuuje dążenie do cenzury.
Blokowanie publikacji zdjęć amerykańskich żołnierzy znęcających się nad więźniami
W maju 2009 roku prezydent Obama zmienił swoje stanowisko sprzed trzech tygodni i odmówił publikacji zdjęć amerykańskich żołnierzy znęcających się nad więźniami. W kwietniu 2009 roku Departament Obrony Stanów Zjednoczonych oświadczył sądowi federalnemu, że udostępni zdjęcia. Zdjęcia były częścią prawie 200 dochodzeń w sprawie nadużyć żołnierzy.
Szpiegowanie technologiczne
W sierpniu 2011 r. firma Bay Area Transit System, usłyszawszy pogłoski o proteście przeciwko śmiertelnym strzelaninom dokonanym przez policję, zamknęła usługi komórkowe na czterech stacjach. Zachodnie firmy sprzedają oprogramowanie do monitorowania poczty elektronicznej represyjnym reżimom w Chinach, Libii i Syrii w celu wykorzystania go przeciwko protestującym i działaczom na rzecz praw człowieka. Kamery monitorujące monitorują mieszkańców obszarów o dużej przestępczości, rogów ulic i innych budynków rządowych. Komputery wydziałów policji żądają i otrzymują codzienne listy od przedsiębiorstw użyteczności publicznej zawierające adresy i nazwy wszystkich adresów domowych w ich okolicy. Komputery w radiowozach skanują każdą tablicę rejestracyjną każdego samochodu, obok którego przejeżdżają. Administracja Obamy nie podjęła żadnych poważnych wysiłków, aby ograniczyć te nowe technologie szpiegowania obywateli.
Stosowanie „tajemnic państwowych” w celu ochrony rządu i innych osób przed kontrolą
Kiedy rząd Busha został przyłapany na wynajmowaniu prywatnych samolotów od spółki zależnej Boeinga do transportu ludzi na tortury do innych krajów, administracja Busha skutecznie zwróciła się do federalnego sądu pierwszej instancji o oddalenie sprawy dotyczącej więźniów torturowanych, ponieważ proces ujawniłby „tajemnice państwowe” i groził bezpieczeństwo narodowe. Kiedy prezydent Obama został wybrany, obrona tajemnicy państwowej została potwierdzona w argumentacjach przed federalnym sądem apelacyjnym. Ukrycie w tajemnicy ich działań oraz działań administracji Busha pozostaje głównym filarem wysiłków administracji Obamy.
W innym przypadku w 2005 roku stało się jasne, że FBI Busha unikało wynikającego z Czwartej Poprawki wymogu ubiegania się o nakazy sądowe w celu uzyskania zapisów rozmów telefonicznych i internetowych, udając się bezpośrednio do operatorów telekomunikacyjnych i prosząc o nagrania. Rząd i firmy, oprócz innych metod inwigilacji, utworzyły tajne pomieszczenia, w których można było monitorować ruch telefoniczny i internetowy. W 2008 roku rząd udzielił firmom amnestii za naruszenie praw do prywatności swoich klientów. Klienci i tak złożyli pozew. Jednak administracja Obamy skutecznie argumentowała przed sądem rejonowym, między innymi, że ujawnienie ujawnienia ujawniłoby tajemnicę państwową i powinno zostać oddalone. Sprawa jest obecnie w toku apelacji.
Wsparcie materialne
Administracja Obamy skutecznie zwróciła się do Sądu Najwyższego USA o niestosowanie Pierwszej Poprawki i zezwolenie rządowi na kryminalizację pomocy humanitarnej i działalności prawnej osób udzielających porad lub wsparcia zagranicznym organizacjom, które znajdują się na rządowej liście jako organizacje terrorystyczne. Ustawę o wsparciu materialnym można obecnie odczytywać jako penalizującą osoby udzielające pomocy humanitarnej lub propagujące prawa człowieka. Prokurator generalny administracji Obamy argumentował przed sądem, że „pomagając Hezbollahowi budować domy, pomagasz także Hezbollahowi budować bomby”. Trybunał zgodził się z argumentem Obamy, że w tych okolicznościach bezpieczeństwo narodowe przewyższa wolność słowa.
Dochodzenie antywojenne Wielkiej Jury w Chicago
We wrześniu 2010 r. agenci FBI wtargnęli do domów siedmiu działaczy pokojowych w Chicago, Minneapolis i Grand Rapids, zabierając komputery, telefony komórkowe, paszporty i dokumenty. Ponad 20 działaczom antywojennym otrzymało federalne wezwania do sądu przez wielką ławę przysięgłych, a więcej zostało przesłuchanych w całym kraju. Niektórzy z atakowanych byli członkami lokalnych związków zawodowych, inni członkami organizacji takich jak Arab American Action Network, Columbia Action Network, kampania antywojenna Twin Cities i Organizacja Socjalistyczna Freedom Road. Wielu z nich działało na arenie międzynarodowej i odwiedzało grupy oporu w Kolumbii i Palestynie. Wezwania nakazały ludziom zabrać ze sobą wszystko, co wiąże się z wyjazdami do Kolumbii, Palestyny, Jordanii, Syrii, Izraela lub na Bliski Wschód. W 2011 r. dokonano nalotu na dom aktywisty z Los Angeles i przesłuchano go w sprawie jego powiązań z aktywistami z września 2010 r. Wszystkimi tymi dochodzeniami kieruje administracja Obamy.
Karanie sygnalistów
Administracja Obamy postawiła przed sądem pięciu sygnalistów na podstawie ustawy o szpiegostwie, więcej niż wszystkie inne administracje w historii razem wzięte. Oskarżyli doradcę Agencji Bezpieczeństwa Narodowego o dziesięć przestępstw na podstawie ustawy o szpiegostwie za powiedzenie prasie, że rządowi podsłuchujący marnowali setki milionów dolarów na błędne i nieudane projekty. Po upadku ich sprawy rząd, ukarany przez sędziego federalnego za niestosowne zachowanie, pozwolił mu przyznać się do wykroczenia i odejść. Administracja postawiła także zarzuty byłym członkom CIA, Departamentu Stanu i FBI. Próbowali nawet wezwać do sądu dziennikarza i jednego z prawników sygnalistów.
Bradleya Manninga
Szeregowy wojskowy Bradley Manning jest oskarżony o wyciek tysięcy dokumentów rządowych do Wikileaks. Dokumenty te ujawniają niezliczoną liczbę kłamstw urzędników rządu USA, bezprawne zabójstwa ludności cywilnej, politykę ignorowania tortur w Iraku, informacje o osobach przetrzymywanych w Guantanamo, tuszowanie ataków dronów i wykorzystywania dzieci, a także znacznie bardziej szkodliwe informacje na temat nadużyć USA. Chociaż Daniel Ellsberg i inni sygnaliści twierdzą, że Bradley jest amerykańskim bohaterem, rząd USA umieścił go w więzieniu i grozi mu zarzutami szpiegostwa, za które może grozić kara śmierci. Przez wiele miesięcy Manning był przetrzymywany w izolatce i zmuszany przez strażników do spania nago. Zapytany o sposób przetrzymywania Manninga, prezydent Obama osobiście bronił warunków jego przetrzymywania, twierdząc, że zapewniono go, że są one odpowiednie i spełniają nasze podstawowe standardy.
Samotne uwięzienie
Co najmniej 20,000 23 osób przebywa w izolatkach w amerykańskich więzieniach, a według niektórych szacunków jest to kilka razy więcej. Pomimo faktu, że federalne, stanowe i lokalne więzienia oraz więzienia nie podają rzeczywistych liczb, badania akademickie szacują, że dziesiątki tysięcy osób przetrzymywanych jest w celach przez 24–2006 godziny na dobę w jednostkach supermax i więzieniach, w zamknięciu, w mieszkaniach chronionych, w „dziurę” oraz w specjalnych jednostkach zagospodarowania przestrzennego lub segregacji administracyjnej. Organizacja Human Rights Watch podaje, że od jednej trzeciej do połowy więźniów przebywających w izolatkach prawdopodobnie jest chora psychicznie. W maju XNUMX roku Komitet ONZ ds. Tortur stwierdził, że Stany Zjednoczone powinny „przeanalizować reżim nałożony na więźniów w więzieniach supermax, w szczególności praktykę długotrwałej izolacji”. Administracja Obamy nie podjęła żadnych kroków, aby ograniczyć stosowanie odosobnienia w federalnych, stanowych lub lokalnych więzieniach i zakładach karnych.
Specjalne środki administracyjne
Specjalne środki administracyjne (SAMS) to wyjątkowo surowe warunki przetrzymywania nałożone na więźniów (w tym tymczasowo aresztowanych) przez Prokuratora Generalnego. Amerykańskie Biuro Więziennictwa nakłada ograniczenia, takie jak segregacja i izolacja od wszystkich innych więźniów oraz ograniczenie lub odmowa kontaktu ze światem zewnętrznym, takie jak: zakaz odwiedzin z wyjątkiem prawników, zakaz kontaktu z mediami, zakaz korzystania z telefonu, zakaz korespondencji, brak kontaktu z rodziną, brak komunikacji ze strażnikami, całodobowy monitoring i monitoring. Departament Sprawiedliwości przyznał w 24 r., że w ramach SAMS przetrzymywano w odosobnieniu kilkudziesięciu więźniów, w tym kilku tymczasowo aresztowanych, głównie muzułmanów. W każdym razie użycie SAMS wzrosło pod rządami Obamy.
Te dwadzieścia konkretnych przykładów dokumentuje ciągły atak na wewnętrzne wolności obywatelskie w Stanach Zjednoczonych pod rządami Obamy. Pomijając retorykę, jak bardzo Obama różni się od Busha w tej dziedzinie?
Bill jest prawnikiem zajmującym się prawami człowieka i profesorem prawa na Uniwersytecie Loyola w Nowym Orleanie. Pełni także funkcję zastępcy dyrektora prawnego Centrum Praw Konstytucyjnych.