Podczas gdy świat zachodni oczekiwał wyników ostatniej tury wyborów prezydenckich we Francji, Afrykanie i obywatele francuscy w Afryce obserwowali je z równym zainteresowaniem. Ostatecznie prawicowy były minister spraw wewnętrznych Nicolas Sarkozy pokonał socjalistkę Segolene Royal. Zwycięstwo Sarkozy'ego zwiastuje początek nowych sojuszy w Afryce, gdzie Francuzi, chcąc zachować wpływy w swoich dawnych kontaktach kolonialnych, popadają w konflikt ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza od zakończenia zimnej wojny.
Sarkozy, syn Greczynki o żydowskich korzeniach i Węgra, afiszował się, że jest sojusznikiem Ameryki. Samozwańczy „Amerykanin Sarkozy” otrzymał ciepłe pozdrowienia od senatora Richarda Lugara (R-IN), senatora Charlesa Schumera (D-NY), byłego spikera Izby Reprezentantów Newta Gingricha i sekretarza prasowego Białego Domu Tony’ego Snowa1. Najpierw wzbudził zainteresowanie USA ze względu na swoje niezachwiane poparcie dla polityki izraelskiej. Obiecał twarde stanowisko wobec muzułmańskich imigrantów z Afryki Północnej i Afryki Zachodniej, co doprowadziło do zamieszek, które ogarnęły Francję w 2005 roku. Organizacje praw człowieka lobbujące na rzecz praw imigrantów potępiały w przeszłości politykę Sarkozy'ego. Jeden z Malijczyków, który przewodził wiecom skierowanym przeciwko Sarkozy'emu, skomentował: „Kiedy usłyszeliśmy wiadomość o wyborze Sarkozy'ego, byliśmy przestraszeni, naprawdę przestraszeni”.
Pan Sarkozy nie utrzymuje osobistych relacji z politykami z Afryki i Bliskiego Wschodu; znak rozpoznawczy byłych prezydentów Francji Jacques’a Chiraca i Francois Mitteranda. Nie uważa tego jednak za przeszkodę, ponieważ kilku afrykańskich głów państw wyraziło już swój optymizm co do jego przywództwa. Prezydent Bouteflika z Algierii, byłego francuskiego państwa kolonialnego, oskarżonego o udzielanie schronienia Al-Kaidzie3, powitał z radością zwycięstwo pana Sarkozy'ego, podobnie jak prezydent Senegalu Abdoulaye Wade i Sassou Nguesso z Republiki Konga, który jest osobistym przyjacielem niektórych osób biznesowych pana Sarkozy'ego współpracownicy. Republika Konga jest ważnym graczem w zaopatrzeniu Francji w ropę.
Bardziej złowieszcze poparcie udzielił Jean-Pierre Bemba, przywódca partii opozycyjnej Ruch na rzecz Wyzwolenia Konga (MLC) w Demokratycznej Republice Konga, którego Sarkozy wspierał w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. Po przegranej w wyborach z urzędującym Josephem Kabilą i zobaczeniu, jak MLC nie udało się zdobyć kilku kluczowych stanowisk gubernatorów prowincji, Bemba podobno uciekł się do planowania zamachu stanu. Według reportera śledczego Wayne'a Madsena byli żołnierze Sił Obronnych Republiki Południowej Afryki związani z Erinys Limited (zleconą przez amerykańską firmę SASI w Iraku) dokonali nalotu na magazyn broni w Maputo w Mozambiku. Broń została dostarczona do siedziby MLC w Gbadolite przez Zambię.4 Prezydent Kabila dowiedział się o spisku, a jego szef sztabu, generał Kissempia, nakazał gwardii pana Bemby wcielić się do armii narodowej. Pan Bemba odmówił posłuszeństwa.
Według doniesień, 22 marca 2007 r. kongijska gazeta La Prosperite i internetowy serwis informacyjny DigitalCongo (częściowo finansowany przez prezydenta Kabilę) premier Antoine Gizenga padły ofiarą zamachu dokonanego przez brata pana Bemby.5 Radio Okapi połączone z ONZ zaprzeczyło temu stwierdzeniu. Pan Gizenga po prostu miał wypadek z nieostrożnym kierowcą.6 Natychmiast po tym, jak premier był bezpieczny, Gwardia Republikańska prezydenta Kabili zaatakowała milicję pana Bemby, aby wymusić na niej rozbrojenie, w wyniku czego zginęły setki niewinnych ludzi. Według doniesień w siedzibie MLC znaleźli mundury armii kongijskiej. Przypuszczano, że nosząc mundury, zamierzają popełnić zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, aby podważyć zaufanie społeczne do armii i prezydenta Kabili, aby ludzie witali pana Bembę, gdy przejmie władzę.7 W Gbadolite znaleźli także składy broni. Nic dziwnego, że pan Bemba uciekł do ambasady Republiki Południowej Afryki. Ostatecznie wynegocjował „tymczasowy” wyjazd do Portugalii w celu leczenia.
Pan Sarkozy zabiega również o względy osób fizycznych prowadzących duże interesy biznesowe w Afryce. Niemal natychmiast po wyborze udał się na wakacje na jachcie Vincenta Bollore’a. Bollore, powiązany z TotalElfFina, jest właścicielem Ballore Group, która kontroluje liczne media, z których czerpał korzyści pan Sarkozy. Pan Bollore ma udziały w wielu afrykańskich portach i jest bliskim przyjacielem Michela Rousina, sekretarza Alexandre de Marenches, który był dyrektorem Służby Dokumentacji Zewnętrznej i Kontrwywiadu (SEDCE), przekształconej później w Generalną Dyrekcję ds. Zagranicznych Bezpieczeństwo (DGSE).8 TotalElfFina (wówczas Elf) od dawna jest wykorzystywana przez DGSE jako firma przykrywka do prowadzenia wywiadu i tajnych operacji w Afryce.
Stany Zjednoczone wezwały już swojego nowego sojusznika. Pan Sarkozy udaje się na spotkanie z ustępującym premierem Wielkiej Brytanii (i nowym ambasadorem w Afryce) Tonym Blairem. Ponieważ Francja jest już zaangażowana w walkę z rebeliantami w Czadzie, Stany Zjednoczone, opierając się na ksenofobii pana Sarkozy'ego wobec afrykańskich muzułmanów, zwróciły się już do Francji o wywarcie nacisku dyplomatycznego na kierowany przez islam rząd Sudanu i Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) w celu nawoływać do utworzenia sił pokojowych w Darfurze. Jeśli stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Francją w ramach Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) ulegną poprawie, wojska NATO mogą ostatecznie włączyć się w plan utrzymywania pokoju w Darfurze. Francja aktywnie pomagała także rządowi Republiki Środkowoafrykańskiej przeciwko Unii Sił Demokratycznych na rzecz Jedności (UDFR), która w zeszłym miesiącu podpisała traktat pokojowy.
Wielkim niepokojem dla Afryki Środkowej jest los nakazów aresztowania wydanych przez francuskiego sędziego Jean-Louisa Brugiere’a dla prezydenta Rwandy Paula Kagame i kilku jego najważniejszych urzędników wojskowych. W odpowiedzi prezydent Kagame zerwał wszelkie stosunki dyplomatyczne z rządem francuskim. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy (ICTR) oficjalnie stwierdził, że nie ma jurysdykcji do postawienia żadnego z nich przed sądem w związku ze zestrzeleniem samolotu prezydenta Juvenala Habyarimany, ale nadal nie podjął decyzji, czy zamierzają sądzić członków Rwandy Rwandyjska Armia Patriotyczna (RPA) za inne przestępstwa, które popełniła w 1994 r. Dwóch oficerów wymienionych w nakazie, generał Jack (Jackson) Nziza (Nkrunziza) i generał Charles Kayonga, pozywają pana Brugiere, twierdząc, że nakaz aresztowania przeszkodził ich zdolność do wykonywania swojej pracy.
Stany Zjednoczone, zagorzały sojusznik i dostawca Paula Kagame, chciałyby, aby nakazy aresztowania zniknęły. W przeszłości informacje wywiadowcze, które Francja przekazała Stanom Zjednoczonym na temat siatek terrorystycznych w Maroku, Algierii, Libii i innych krajach francuskojęzycznych, okazały się na tyle cenne, że pojawiły się pogłoski, że administracja republikańska rozważała udzielenie milczącego poparcia nakazowi aresztowania. Kiedy jednak Paul Kagame zaoferował 2,000 żołnierzy na misję UA w Darfurze, udało mu się kupić trochę czasu i wpływów politycznych. Po zaoferowaniu pomocy wojskowej w Darfurze prezydent George W. Bush osobiście zaprosił prezydenta Kagame do złożenia wizyty w Białym Domu w 2005 i 2006 r., gdzie pochwalił prezydenta Kagame jako „człowieka czynu, który potrafi załatwić sprawy”9. Teraz z panem Sarkozym u władzy Stany Zjednoczone mogą mieć przysłowiowe ciastko i zjeść je także, jeśli pan Sarkozy po cichu wywrze presję na francuski wymiar sprawiedliwości, aby uchylił nakazy aresztowania.
Wybory we Francji będą miały konsekwencje na całym świecie, a Stany Zjednoczone nie mogłyby być bardziej zadowolone z ich wyników. Mogą zyskać nie tylko w Afryce, ale także w Unii Europejskiej (UE). W obliczu prawicowych, proamerykańskich reżimów w Europie, takich jak Hiszpania i Włochy, upadających jak domino i odchodzącego ze stanowiska najbliższego europejskiego sojusznika prezydenta Busha, Tony'ego Blaira, Stany Zjednoczone bardzo potrzebowały zwycięstwa Sarkozy'ego. Zwycięstwo wyborcze Sarkozy'ego oznaczało zmianę warty zarówno w Europie, jak i we Francji.
David Barouski jest badaczem spraw afrykańskich, specjalizującym się w Afryce Środkowej. Był współodbiorcą nagrody Project Censored w 2006 roku i regularnie współpracuje z Znet. Jego prace ukazywały się w magazynach Z, Waheen Online, Somaliland Times i Congo Panorama. Jest autorem książki „Laurent Nkundabatware, jego Rwandyjscy sojusznicy i były członek AKN Mutiny: Chronic Barriers to Lasting Peace in the Demokratyczna Republika Konga”, którą podróżował do Demokratycznej Republiki Konga i Rwandy, aby badania.
1 „Wraz z Sarkozym Bush może znaleźć bliskiego przyjaciela we Francji”, Elaine Sciolino. New York Timesa. 7 maja 2007.
2 „Sarkozy wzbudza nadzieję i strach w Afryce”, Mail & Guardian. 8 maja 2007 r.
3 „Dalekosiężny partner Al-Kaidy” – Craig Whitlock. „Washington Post”. 5 października 2006; Zabójcza ręka Al-Kaidy wisi nad Marokiem i Algierią, nad narodem. 11 maja 2007; Hansen, Andrzej. „Al-Kaida w Islamskim Maghrebie (znana również jako Salaficka Grupa Głoszenia i Walki)”. Rada Stosunków Zagranicznych. 11 kwietnia 2007.
4 Raport Wayne’a Madsena. Wayne’a Madsena. http://www.waynemadsenreport.com. 1 kwietnia 2007.
5 Premier Ministre Antoine Gizenga Echappe à un Attentat, DigitalCongo 3.0. Angielskie tłumaczenie. http://www.digitalcongo.net/article/42182. 22 marca 2007; „Antoine Gizenga échappe à la mort!”, Marcel Ngoyi. La Prosperité. Angielskie tłumaczenie. http://www.laprosperiteonline.net/affichage_article.php?id=181&rubrique=La%20Une. 22 marca 2007.
6 „Premier Ministre Gizenga Echappe à un Accident de Route”, Radio Okapi. Angielskie tłumaczenie. http://www.radiookapi.net/index.php?i=53&a=12674. 22 marca 2007.
7 Raport Wayne’a Madsena. http://www.waynemadsenreport.com. 1 kwietnia 2007 r.
8 Braeckman, Colette. „Sarkozy au Large de l'Afrique”. Blog Colette Braeckman: Le Soir Online. Angielskie tłumaczenie. 10 maja 2007 r. http://blogs.lesoir.be/colette-braeckman/2007/05/10/sarkozy-au-large-de-lafrique/.
9 Departament Stanu Stanów Zjednoczonych: Biuro do Spraw Afrykańskich. „Komunikat prasowy Biura Podsekretarza ds. Politycznych: Prezydent Bush wita w Białym Domu prezydenta Rwandy Kagame”. 31 maja 2006 r. http://www.state.gov/p/af/rls/rm/2006/67467.htm.