Członkowie Kongresu lubią rozmawiać o wartościach. Z pewnością nie mają na myśli Złotej Zasady: „Czyń innym tak, jak chciałbyś, żeby oni tobie czynili”.
Podczas gdy coraz więcej ciężko pracujących Amerykanów z trudem wiąże koniec z końcem, Kongres pokazał, co naprawdę ceni — rosnącą wartość wynagrodzeń w Kongresie.
Izba odmówiła zablokowania „korekty kosztów utrzymania” w wysokości 3,300 dolarów, która od 1 stycznia podniesie płace Kongresu do 168,500 XNUMX dolarów – nie licząc wysokich świadczeń zdrowotnych, emerytur i dodatków.
Podwyżki płac Kongresu w latach 1997–2007 wyniosą 34,900 XNUMX dolarów. To więcej niż przeciętny pracownik zarabia w ciągu roku.
Aby zarobić 34,900 5.15 dolarów przy płacy minimalnej, która od 10,712 września 1 r. utrzymuje się na poziomie 1997 dolara za godzinę, czyli zaledwie XNUMX XNUMX dolarów rocznie, potrzeba więcej niż trzech pracowników.
Pracownicy pełnoetatowi pracujący za płacę minimalną zarabiają mniej niż 900 dolarów miesięcznie na opłacenie czynszu, żywności, opieki zdrowotnej, gazu i wszystkiego innego. Nic dziwnego, że badanie Konferencji Burmistrzów Stanów Zjednoczonych dotyczące głodu i bezdomności wykazało, że 40 procent dorosłych ubiegających się o doraźną pomoc żywnościową było zatrudnionych, podobnie jak 15 procent bezdomnych.
Pracownicy opieki nad dziećmi i ochroniarze mają trudności z opieką nad własnymi dziećmi. Ratownicy medyczni i pracownicy służby zdrowia nie mogą sobie pozwolić na dni chorobowe.
Jednak Kongres zapewniał sobie podwyżkę za podwyżką, nie dając żadnej pracownikom płacącym minimalną stawkę.
Jak sam Adam Smith napisał w „The Wealth of Nations”, „sprawiedliwością jest to, że ci, którzy karmią, ubierają i mieszkają cały lud, powinni mieć taki udział w produkcie własnej pracy, jaki wynosi sami być w miarę dobrze odżywieni, ubrani i zakwaterowani”.
Dzisiejsi pracownicy korzystający z płacy minimalnej mają mniejszą siłę nabywczą niż pracownicy z płacą minimalną w 1950 r., kiedy prezydentem był Harry Truman. Według kalkulatora inflacji Bureau of Labor Statistics Calculator, płaca minimalna w 1950 r. wynosi 6.30 dolara w 2006 r.
Aby dorównać wartości płacy minimalnej z 9.31 r., potrzeba byłoby dzisiaj 1968 dolara. Prawie dwóch pracowników korzystających z płacy minimalnej wytworzyłoby to, co jeden pracownik cztery dekady temu.
Płaca minimalna stała się płacą ubóstwa, a nie płacą przeciwdziałającą ubóstwu. Ma to skutki daleko wykraczające poza pracowników otrzymujących płacę minimalną i ich rodziny.
Płaca minimalna określa dolną granicę płacy. Kiedy płaca minimalna spada, powoduje to również obniżenie wynagrodzeń pracowników w górę siatki płac. W latach 1968–2005 produktywność pracowników wzrosła o 111 procent, ale średnia płaca godzinowa spadła o 5 procent, po uwzględnieniu inflacji, a płaca minimalna spadła o 43 procent.
Od 2000 r. skorygowane o inflację zarobki pracowników z wyższym wykształceniem spadają. Wskaźniki ubóstwa są obecnie wyższe niż w latach 1970. XX wieku, a zamiast rosnącej klasy średniej mamy coraz bardziej nisko opłacaną siłę roboczą.
Wbrew mitowi podniesienie płacy minimalnej pomaga biznesowi i napędza gospodarkę. Po ostatnich podwyżkach płacy minimalnej w 1996 i 1997 r. mieliśmy wysoki wzrost gospodarczy, niską inflację, niskie bezrobocie i spadające wskaźniki ubóstwa. Stany, które podniosły swoje płace minimalne powyżej coraz bardziej niewystarczającego poziomu federalnego 5.15 dolara, miały lepsze tendencje w zakresie zatrudnienia niż inne stany, w tym dla przedsiębiorstw detalicznych i małych przedsiębiorstw.
Wyższe płace zwiększają siłę nabywczą konsumentów, zmniejszają kosztowną rotację pracowników oraz poprawiają produktywność oraz jakość produktów i usług. Na przykład In-N-Out Burger, w którym znajduje się pierwsze w kraju stoisko z hamburgerami typu drive-thru, zajmuje pierwsze miejsce w kraju wśród sieci fast foodów pod względem ogólnej doskonałości, smaku jedzenia, jakości i obsługi klienta. Ich podstawowa płaca wynosząca 9 dolarów jest o prawie 4 dolary wyższa od federalnej płacy minimalnej.
Właściciel małej firmy Malcolm Davis napisał w liście do redaktora: „Mój najniżej opłacany pracownik zarabia 8 dolarów za godzinę. „Jeśli ja mogę znaleźć sposób, aby być uczciwym wobec moich pracowników na obszarach wiejskich we wschodniej Karolinie Północnej, dlaczego nasz rząd nie może tego zrobić?”
Niedawne badanie przeprowadzone przez Krajową Ligę Konsumentów i firmę Fleishman-Hillard Communications wykazało, że 76 procent amerykańskich konsumentów wierzy, że „to, jak firma traktuje pracowników/płci im, wpływa na to, co kupują”. Konsumenci stwierdzili, że „zaangażowanie na rzecz pracowników” jest najsilniejszym dowodem odpowiedzialności biznesu i dla firm ważne jest zapewnienie pracownikom „godnej płacy”.
Praca powinna chronić Cię przed ubóstwem, a nie w nim trzymać. Nadszedł czas, aby Kongres zaprzestał podwyżek w sektorze luksusowym i podniósł płacę minimalną do płacy wystarczającej na życie.
Holly Sklar jest współautorką książek „A Just Minimum Wage: Good for Workers, Business and Our Future” (www.letjusticeroll.org) oraz „Raise the Floor: Wages and Policies That Work for Of Us All”. Można się z nią skontaktować pod adresem [email chroniony].
Prawa autorskie (c) 2006 Holly Sklar