Dlaczego bogaci są ponad prawem????
To naprawdę, naprawdę wielkie przedstawienie, w którym wszyscy uczestniczymy jako nieproszeni, bezrobotni, mali gracze, powinno nam pokazać, że najbogatsze osoby i rodziny, a także największe korporacje, a teraz właściwie instytucje, są niemożliwie połączone biodrami, w ukrytym dla nas punkcie centralnym, który ma wiele wspólnego z przejmowaniem wszystkiego ludzkiej, pieniędzy, co z kolei bardzo ułatwia pozbawienie nas wolności, o których naiwnie myśleliśmy, że przysługują nam na mocy naszej konstytucji. Absolutnie tak musi być, po pierwsze dlatego, że bogactwo nie może ukryć się przed władzą (może próbować, ale nie powiedzie się) oraz dlatego, że większość pieniędzy, które nasz kraj zarabia w danym momencie, znajduje się na rachunkach bankowych (korporacyjnych i osobistych) najbogatsze i najbardziej zagorzałe kohorty najbogatszych. To jest teraz ich konkurencja, ponieważ my, ludzie, nie mamy wystarczającego bogactwa, aby konkurować na tak wielką skalę. W każdym rozsądnym świecie, który zmierzałby z powrotem w stronę racjonalnej i rozsądnej gospodarki, te bogate megapotwory stałyby się konkurentami i zaczęłyby żerować na sobie nawzajem, ale w systemie gospodarczym tak ugruntowanym jak ten w tworzeniu bogactwa dla już bogatych, nie musisz konkurować. Zamiast więc zastoju w działaniach finansowych; nadszedł czas na wojnę gospodarczą.. po prostu zaczynają żerować na sobie nawzajem, bo to już wszystkie funkcje, jakie im pozostały. Każdy odrobina zdrowego rozsądku została odrzucona i przekształcona w nienasyconą żądzę pieniędzy twoich, moich i naszych dzieci. Stało się to dla nich grą.
Uzyskać naprawdę duży, oczywisty obraz? Superbogaci zostali tak zepsuci przez swoje bogactwo, że niczym król bez ubrania pokazali swoją pozycję i nieustannie obnoszą się ze swoją niechęcią do każdego (nawet dzieci i rodzin), którzy wciąż mają dość na przeżycie, kontynuując doskonalenie na taktyce, która przede wszystkim zapewniła im bogactwo: kłamstwach, oszustwach, oszukiwaniu i zwyczajnych szykanach!
Nic, czego moglibyśmy użyć do wsparcia, nie jest święte w ich dążeniu do tego wszystkiego. Nasz ogólny obraz powinien pokazać, jak ci, którzy przejęli branżę finansową w naszym kraju i innych krajach, sfinalizowali ten wielki transfer bogactwa z rządami, w tym nasi wybrani urzędnicy, pomagają. To dzięki pomocy rządu możemy zobaczyć, jak niewidzialne ręce działają teraz jeszcze bardziej niezależnie niż kiedykolwiek wcześniej, aby kształtować działania naszych krajów w najlepszym interesie bogactwa, a nie ludzi. Jeśli zastosujemy dobrze znaną formułę zwaną...”podążaj za pieniędzmi”, tak naprawdę wystarczy tylko sprawdzić, gdzie są pieniądze. Król nie ma ubrania… eeek!
Nieliczni najbogatsi kontrolują rząd, włączając do głosowania tylko tych, którzy będą w dalszym ciągu wspierać ich tajne machinacje, oszukując w ten sposób nasze najlepsze intencje jako narodu, aby nasz rząd działał dla „my, narodu” w rozsądny ekonomiczny sposób.
Wszystkie te niezwykle zamożne grupy i jednostki pracują razem, na ile to tylko możliwe, w tajemnicy. Przynajmniej tak było do tej pory!
Nagle, jeśli nie jesteś korporacją, która ma bardzo głębokie kieszenie i wie o nadchodzącym upadku lub widziała jego nadejście, Twoje wyniki finansowe są ich celem, ponieważ nie masz nad nimi kontroli, więc Twoje wyniki finansowe zostaną uderzone, jeśli nie idź...capisci?
Może ujmę to lepiej, na przykład… czy słyszałeś kiedyś o korupcji? W demokratycznie kontrolowanym kraju, w którym prawa mówią, że ten kraj jest stworzony przez ludzi, przez ludzi i dla ludzi: a mamy prawa i ludzi, którzy powinni je egzekwować, jak wszystkie nasze pieniądze trafiły do kieszeni kilku zamożnych korporacji i bogatszych osób, przy całej tej rzekomej uczciwości?
Mieliśmy w księgach przepisy, które pozwalały na to, aby działo się to legalnie? Nie, tak nie było! Stało się tak, że potężni mali ludzie łamali prawo w małych, nieznanych opinii publicznej fragmentach i dosłownie w ramach tajnych transakcji na zapleczu, aby pieniądze płynęły do bogatych i wpływowych, a następnie z kolei w ramach przysługi dla swoje dobre uczynki, ci superbogaci, którzy czerpali korzyści z opłaconych przez nich czynów przestępczych, chronili tych samych przestępców swoim majątkiem, ukrywali ich działania i kłamali na ten temat tak długo, że teraz wszyscy myślą, że to prawda. Szlak jednak istnieje, a my nie zapomnieliśmy o bankructwach i przejęciach nieruchomości oraz o drobnym druku, który ukrywał oszustwo, z którym musieliśmy się zmagać, o drobnym druku, który spowodował, że straciliśmy domy i pracę, a dla wielu z nas. ..nawet nasze życie!
To nie prawda, że zarobili swoje pieniądze uczciwie i uczciwie, ponieważ nie ma uczciwego i sprawiedliwego sposobu, aby stać się tak obrzydliwie bogatym/niemoralnym, aby codziennie pracować, aby okradać ludzi tylko po to, aby upewnić się, że jesteś jedynym, który ma cokolwiek.
Odkąd ich początkowe czyny przestępcze nie zostały wyłapane, bogaci wykorzystywali wynajętych zbirów (prawników), aby chronić ich przed wszelkimi konsekwencjami, które mogą wyniknąć z ich nadgorliwego rabowania całego kraju. Wykorzystują swoje bogactwo i władzę za zamkniętymi drzwiami, w całkowicie tajnych salach konferencyjnych i na tajnych spotkaniach, aby na nowo zdefiniować zwykłe terminy prawne, aby ich ohydne plany wyłudzania pieniędzy były mniej nielegalne (czy coś takiego istnieje?) i znacznie bardziej skuteczne! To manipulowanie przy szalach sprawiedliwości nigdy nie byłoby dozwolone, gdybyśmy my, ludzie, a tak na marginesie, nasi najemnicy, uważnie obserwowali naszą konstytucję i uczyli nasze umysły i nasze dzieci prawdziwych powodów napisaliśmy tę konstytucję.
Jednak my, ludzie, jesteśmy teraz naprawdę temu przeciwni. Mamy przysłowiowe „plecy pod ścianą”. Kto ujął to najlepiej, och, tak… „jesteśmy w gównianym strumieniu bez wiosła”! (Przepraszam, nie pamiętam, kto to powiedział.)
Moje pytanie brzmi tak; czy my, ludzie, wiosłowaliśmy naszym kajakiem po gównie, które nagle i bez powodu znika, i po prostu wylądowaliśmy na śmieciach… czy może przywieźli nas tu bogaci, i potężni, którzy nas okłamywali w kółko... nie wprowadzili nas w błąd, ale okłamali nas i oszukali celowo, ponieważ wiedzieli, że przede wszystkim mieli nasze zaufanie... a po pewnym czasie wiedzieli też, że to zrobili nas tam, gdzie nas chcieli. Bezradni wobec ich machinacji zmierzających do zdobycia coraz większego bogactwa i władzy!
Zatem myślę, że morał z tej historii jest taki, że dla króla nie należy ufać swoim doradcom tak bardzo, aby uwierzyć im na tyle, aby pojawić się przed dworem królewskim w swoim urodzinowym garniturze. Naprawdę wątpię, czy byłbym skłonny im zaufać „na tyle, na ile mógłbym je rzucić”, jak mówi stare powiedzenie, po takich radach. Weź to pod uwagę, amerykański wyborco! Ach, ale czyn został dokonany, wiesz. Wszyscy bankierzy, najbogatsi ludzie i korporacje w USA i na świecie stoją tuż przed nami ze spuszczonymi majtkami… i nie podoba im się to. My też szukamy. Widzieliśmy prawdę i prawda jest taka, że oni są tacy sami jak my; po prostu ludzie, tacy jak reszta z nas, a nie super mądrzy, znający się na biznesie, wstający i idź, moralni, myślący biznesmeni lub kobiety, za jakich się uważają.
Aha, czy wspominałem, że ci ludzie są uzależnieni od bogactwa i władzy...!
ZNetwork jest finansowany wyłącznie dzięki hojności swoich czytelników.
Darowizna